Rzeźbione rzodkiewki i nurkowanie w mule! Poznaj najdziwniejsze festiwale na świecie

Znudziły ci się typowe zabawy i festyny? Pora spróbować czegoś nowego! Może będziesz bawić się świetnie na festiwalu powitania krów? Albo  toczącego się sera lub rzodkiewki? Na całym świecie odbywają się nietypowe festiwale, które potrafią zaskoczyć nieprzywykłych do takich atrakcji turystów! Jeśli chcecie zakosztować odrobiny folkloru i specyficznych wrażeń, zapraszamy do zapoznania się z najdziwniejszymi festiwalami na świecie! Ale ostrzegamy - możecie natrafić na bardzo dziwne imprezy…

W pogoni za serem

​Cheese Rolling Festival rozgrywany jest w Gloucestershire w Anglii. Główną atrakcją tego swoistego święta sera, są zawody podczas których uczestnicy... ścigają toczący się krążek sera. Zabawa odbywa się na zboczu stromego wzgórza na dystansie około 100 metrów. Dogonienie sera jest bardzo trudne i często wiąże się z kontuzjami. Oczywiście główną nagrodą przyznawaną zwycięzcy, któremu uda się pochwycić ser, jest właśnie wspomniany już krążek. 

Zdjęcie: Michael Warren, flickr.com (CC BY 2.0)

Bieg ze słodkim ciężarem

​Innym festiwalem, który szczególnie nas zachwycił, jest Eukonkanto. Festiwal odbywa się co roku w Sonkajärvi w centralnej Finlandii i tak naprawdę są to zawody w noszeniu żon. Startujący w nich mężczyźni przerzucają swoje partnerki przez ramiona i nie tylko ścigają się z przeciwnikami, ale również pokonują karkołomne przeszkody i taplają się w wodzie! Ta urocza konkurencja cieszy się coraz większą popularnością w Europie i tego typu zawody można oklaskiwać również w Estonii, a od tego roku także w Polsce.

Zdjęcie: Visit Lakeland, flickr.com (CC BY-ND 2.0)

Noc rzodkiewek

​Festiwale tradycyjnej kuchni, piwa lub wina są powszechnie znane na całym świecie. Jednak meksykański festiwal rzodkiewki bije je wszystkie oryginalnością! Odbywa się 23 grudnia i jest to wydarzenie artystyczne, które odwołuje się do folkloru oraz tradycji rolniczej miasta Oaxaca. Podczas trwającego kilka godzin wydarzenia można tu zobaczyć niewielkie rzeźby, a czasem wręcz imponujące konstrukcje wykonane naturalnie z królujacch w tym dniu rzodkiewek!

Tradycja tego festiwalu sięga XVI wieku, kiedy to Hiszpanie sprowadzili warzywo do Meksyku. Lokalni sprzedawcy, aby zachęcić mieszkańców miasta do kupna tych dziwnych smakołyków „rzeźbili" rzodkiewki i nadawali im wymyślne kształty. Już wtedy wiadomo było, że reklama dźwignią handlu!

​Zdjęcie: Drew Leavy, flickr.com (CC BY-SA 2.0)

Każdy sobie rzepkę skrobie

​Tradycyjne lampiony z dyni na Halloween, możemy spotkać dziś praktycznie wszędzie. Ten amerykański zwyczaj zaczął przyjmować się także w naszej kulturze, a upiornie uśmiechnięte pomarańczowe warzywa królują w polskich domach. Pomysłowi Szwajcarzy znaleźli swój sposób na amerykańską modę. Mieszkańcy miasteczka Richterswil, leżącego nad Jeziorem Zuryskim, w każdą drugą sobotę listopada skrobią... rzepy. 

Z niewielkich warzyw wykonują oni jeszcze bardziej efektowne lampiony, którymi obwieszają balkony oraz fasady swoich domów. Z tych nietypowych iluminacji powstają misterne konstrukcje, przypominające np. portrety sławnych ludzi. Po zmroku na ulicach miasteczka odbywają się parady i zabawy uliczne, a to wszystko otoczone piękną panoramą Alp Glarneńskich!

​Zdjęcie: Clemens v. Vogelsang, flickr.com (CC BY 2.0)

Wściekła walka na…paluchy

​Siłowanie się na rękę to przeżytek! Prawdziwi mężczyźni rywalizują w potyczce na... wielkie palce u nóg. Ta specyficzna sztuka walki jest szczególnie popularna w Wielkiej Brytanii. Siłacze muszą za pomocą palców u stóp wyrzucić stopę przeciwnika z ringu. Wprawdzie trudno nam to sobie wyobrazić, ale gra podobno bywa bardzo emocjonująca. Potyczki na stopy zostały wymyślone przez brytyjskiego ziemianina, który chciał w pełni wykorzystać ukryty sportowy potencjał Brytyjczyków. Czy mu się to udało? Zdecydujcie sami!

Zdjęcie: Caravanum, flickr.com (CC BY 2.0)

Festiwal sprowadzania bydła z gór

​W austriackim Tyrolu krowy otacza się wyjątkowym szacunkiem. Tutejsi gospodarze dbają o zwierzęta i zapewniają im najlepsze z możliwych warunki do życia. I tak tyrolskie krowy całe lato aż do wczesnej jesieni, spędzają na alpejskich stokach. Skubią tam trawę i zioła, co ma zapewnić ich właścicielom wyjątkowe i cenne mleko. Gdy ten długi wypas się kończy, stada zwierząt są uroczyście witane i w większości tyrolskich miasteczek i wiosek odbywają się festiwale spędzania krów. Podczas krowiego święta wypija się niebotyczne ilości piwa, spożywa ser i lokalne przysmaki. Najbarwniejszym elementem festiwalu jest z pewnością pochód krów, które na przywitanie zostają przyozdobione kolorowymi wieńcami, specjalnie przygotowanymi na tą okazję.

Nurkowanie w bagnie

​Zwykły sport jak jazda na rowerze, bieganie czy wspinaczka to za mało dla prawdziwych Walijczyków! Co roku w malowniczej Walii odbywają się... zawody nurkowania w bagnie! Śmiałkowie, którzy chcą się wypróbować w niezwykłej kategorii, dają nura do specjalnie przygotowanego torfowego rowu pełnego zarośli i "aromatycznego" mułu. Wygrywa oczywiście ten, kto najszybciej pokona wyznaczony dystans. Żeby było ciekawiej, zawodnicy mogą używać jedynie nóg, a odpychanie się rękami jest zabronione!

​Zdjęcie: Ethreon, flickr.com (CC BY 2.0)

Festiwal skoków przez…dzieci

​Hiszpańska fantazja przejawia się nie tylko w ich miłości do piłki nożnej i dobrego jedzenia. W mieście Castrillo de Murcia w ramach obchodów Oktawy Bożego Ciała odbywa się festiwal El Colacho. Jego głównym punktem są skoki przez malutkie dzieci. Maluszki układane są na ziemi w dwóch rzędach, a przebrany za diabła mężczyzna przeskakuje nad nimi. Ten makabrycznie brzmiący rytuał ma odpędzić od dzieci złe moce i zapewnić im szczęśliwą przyszłość.