Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej poważna. Rządy wszystkich krajów apelują o rozsądek i zbiorową odpowiedzialność. Kolejne kraje ogłosiły stan wyjątkowy.
Portugalia wobec koronawirusa
Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa ogłosił w środę wieczorem wprowadzenie stanu wyjątkowego w tym kraju z powodu pandemii koronawirusa. To kolejny krok w walce z chorobą po obowiązującym od piątku stanie zagrożenia epidemicznego. Stan wyjątkowy zacznie obowiązywać na terenie całego kraju od 2 kwietnia. Prezydent wskazał na konieczność wprowadzenia większych restrykcji, niż obowiązujący od piątku w Portugalii stan zagrożenia epidemicznego. W związku z nim zamknięto m.in. szkoły i wyższe uczelnie.
Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została przyjęta przez rząd Portugalii w formie dekretu w środę po południu i po kilku godzinach zatwierdzona przez jednoosobowy parlament. Szczegóły restrykcji będą znane niebawem, wiadomo już teraz, że zostaną wprowadzone ograniczenia związane ze swobodnym przemieszczaniem się mieszkańców Portugalii.
Jak na razie zanotowano w tym kraju blisko 650 zakażeń koronawirusem. W poniedziałek służby sanitarne tego kraju potwierdziły pierwszy zgon na Covid-19.
Rząd Finlandii zatwierdził stan wyjątkowy
Decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego fiński rząd ogłosił w poniedziałek; w środę nadzwyczajne przepisy w tym zakresie zaakceptował parlament. Stan nadzwyczajny ma obowiązywać do 13 kwietnia. O północy ze środy na czwartek zostały zamknięte granice. W środę odwołano wszystkie zajęcia szkolne – placówki otwarte są jedynie dla uczniów tych rodziców, którzy pracują w “newralgicznych sektorach z punktu widzenia funkcjonowania państwa”. Obowiązuje także zakaz zgromadzeń z udziałem więcej niż 10 osób. Mieszkańcy mają unikać “zbędnego” pojawiania w miejscach publicznych. Zamknięte pozostają państwowe i gminne placówki kulturalne: muzea, biblioteki, teatry czy obiekty sportowe. Otwarte pozostają jednak przedszkola – w celu zapewnienia opieki najmłodszym, których rodzice muszą chodzić do pracy, a także galerie handlowe oraz kawiarnie i restauracje.
Według Fińskiego Instytutu Zdrowia i Dobrobytu (THL), który podlega resortowi zdrowia i zajmuje się monitorowaniem rozwoju epidemii SARS-CoV-2, ograniczenia w życiu codziennym mające na celu zminimalizowanie kontaktów międzyludzkich, dwukrotnie wydłużą okres trwania epidemii – z około trzech miesięcy do pół roku, ale jednocześnie liczba codziennych zakażeń może obniżyć się o 70 proc.
W modelu, który uwzględnia nałożenie na społeczeństwo szeregu ograniczeń, epidemia koronawirusa miałaby trwać około pół roku. Całkowita liczba zakażonych mieszkańców Finlandii objęłaby wtedy 40 proc. społeczeństwa. Z kolei w modelu bez wprowadzania stanu zagrożenia epidemicznego koronawirus rozprzestrzeniałby się szybciej, sama epidemia trwałaby ok. 3 miesięcy, ale zakażeniu mogłoby ulec nawet 65 proc. mieszkańców kraju.
źródło: TVN24
Dziekujcie Bogu ze mozecie powrocic do ojczyzny ja mam kupiony bilet na 9 maj I niewiem czy wroce w tym terminie z USA