Linie lotnicze jedna po drugiej zawieszają wszystkie swoje połączenia i uziemiają swoją flotę. Tym razem takie informacje podał brytyjski przewoźnik easyJet.
Kryzys związany z koronawirusem jest rzecz jasna przyczyną uziemienia całej floty easyJet. Bezprecedensowe ograniczenia w przemieszczaniu się wprowadzone przez prawie wszystkie kraje stały się powodem, dla którego samoloty pasażerskie w zasadzie przestały latać po europejskim niebie.
EasyJest obecnie zwiesił wszystkie swoje połączenia, wykonuje jedynie loty repatriacyjne. Ostatni planowy lot odbył się w niedzielę. Przewoźnik zapewnia, że stara się jak najbardziej zabezpieczyć swoich pracowników Personel pokładowy zostanie urlopowany, a od 1 kwietnia będzie otrzymywał 80% wynagrodzenia dzięki rządowemu programowi ochrony miejsc pracy.
EasyJet dysponuje flotą składającą się z 331 samolotów. Jeszcze do niedawna latały na 1051 trasach i do 159 portów lotniczych. Wszystkie zostały uziemione.
Wszelkie przewidywania co do losów przewoźników są obecnie wróżeniem z fusów, ale większość linii lotniczych już teraz twierdzi, że bez wsparcia ze strony rządów nastąpi bezprecedensowa fala upadłości na rynku lotniczym.
Pasażerowie dotknięci odwołaniem lotów mogą liczyć na zwrot kosztów. Niestety infolinie przewoźnika są przeciążone i kontakt z nim jest mocno utrudniony, dlatego zalecane jest… cierpliwe czekanie na informacje.