Pisaliśmy wczoraj o naszych sąsiadach – Czechach, gdzie władza postanowiła rezygnować z wielu obowiązujących w walce z koronawirusem obostrzeń.
Powoli z obostrzeń rezygnują też inni
Władze kolejnych krajów decydują się na odejście od restrykcyjnych zasad jakie nakazali w walce z pandemią. Premier Danii, Mette Frederiksen zapowiedziała, że jeśli liczba zakażeń nie wzrośnie to od 15 kwietnia, otwarte zostaną przedszkola i szkoły dla dzieci od pierwszej do piątej klasy. Stopniowo będą również odbywały się rozmowy ze stowarzyszeniami przedsiębiorców dotyczące otwierania firm. Na razie jednak wszyscy mają pracować zdalnie. I choć władze kraju są nastawione optymistycznie i wszystko idzie w dobrym kierunku, to jednak wiele ograniczeń będzie jeszcze obowiązywać przez kilka miesięcy. Do 10 maja obowiązuje tez zakaz zgromadzeń powyżej 10 osób. A do końca sierpnia imprez masowych.
Premier Norwegii Erna Solberg zapowiedziała we wtorek również stopniowe znoszenie ograniczeń, wprowadzonych w związku z koronawiorusem. Decyzja ma związek z pozytywnymi danymi, dotyczącymi rozwoju pandemii w tym kraju.
Premier Erna Solberg powiedziała:
Nowe analizy dają podstawy do lekkiego optymizmu. Widzimy, że krzywa zakażeń spłaszczyła się, a wprowadzone przez nas środki odnoszą skutek.
Według przedstawionego przez szefową norweskiego rządu harnomogramu od 20 kwietnia otwarte zostaną przedszkola, a do gabinetów powrócą psychologowie, fizjoterapeuci oraz optycy. Norwegowie ponownie będą mogli także korzystać z domków letniskowych poza miejscem zamieszkania. A od 27 kwietnia planowany jest powrót do szkół uczniów szkół podstawowych, niektórych szkół średnich. Od tego dnia znów będą mogli pracować fryzjerzy, kosmetyczki oraz masażyści.
Norweski minister zdrowia Bent Hoeie twierdzi, że koronawirus został opanowany.
źródło: PAP, RMF FM