Podróż samolotem jest stosunkowo najbezpieczniejszym środkiem transportu. Ale lotniska to już osobna bajka! Są na świecie takie, które dostarczają dużo wrażeń nie tylko pasażerom, ale także pilotom.
Oto lotniska, które wymagają zimnej krwi wśród pasażerów i dużej precyzji i opanowania od pilotów. Zanim się gdzieś wybierzesz. Sprawdź jak wygląda lotnisko, na którym będzie lądował Twój samolot.
San Diego – lotnisko Lindbergh Field
Port lotniczy w San Diego (Lindbergh Field) obsługuje 500 lotów dziennie. Przy tak dużym natężeniu, świadomość, że posiada on tylko jeden pas startowy, daje do myślenia. Mało tego, lotnisko położone jest blisko terenów zabudowanych. Samoloty zmuszone są do szybkiego schodzenia z wysokiego pułapu. Wysokie budynki i parking zaraz przy lotnisku utrudniają lądowanie.
Lotnisko Gibraltar
To, co jest niezwykłe na tym lotnisku to fakt, że pas startowy przecina czteropasmowa droga. Serio! Jest ona zamykana na czas odlotów i lądowań. Poza tym lotnisko jest otoczone morzem (co powoduje utrudnienia w postaci bocznego wiatru, turbulencji, skał, jachtów). W okolicy są też wysokie budynki.
Tegucigalpa/Honduras – lotnisko Toncontin
Lądujące maszyny na tym lotnisku muszą schodzić między górami, a nad autostradą. Ciekawostką jest fakt, że pas startowy kończył się 20 metrową przepaścią. Po licznych wypadkach przebudowano go. Znaki naziemne pomagają w lądowaniu. Pas jest bardzo krótki, w związku z tym ma określone dokładne miejsce, w którym podwozie musi go dotknąć, żeby lądowanie było bezpieczne. Tu piloci naprawdę muszą działać z pełną precyzją i znać dokładne procedury lądowania.
Lukla – lotnisko Tenzing – Hilary
Lotnisko to nosi miano najbardziej niebezpiecznego na świecie. Ten niewielki port lotniczy znajduje się na wysokości 2860 m n.p.m. Pogoda na tej wysokości bywa bardzo kapryśna. Porywiste wiatry to codzienność. Całkiem niedaleko jest Mount Everest. A Pas startowy zaczyna się litą skałą, a kończy przepaścią 600 metrów w dół !
Courchevel – lotnisko Courchevel
Lotnisko to charakteryzuje się bardzo krótkim i stromym pasem startowym (nazywanym skocznią narciarską). Znajduje się w Alpach francuskich. Samoloty muszą tu startować pod górę. Lotnisko było wykorzystane w filmie “Jutro nie umiera nigdy”. Lądował tam sam James Bond.
Madera – lotnisko Funchal
Tu również jest krótki pas startowy, wyżłobiony w skale. Prowadzi on wprost do oceanu. Silne turbulencje, uskoki wiatru w różnych kierunkach stanowią problemy podczas lądowania nawet najbardziej doświadczonym pilotom. Częstą przeszkodą są też ptaki.
Antarktyda – Ice Runway
Trudno to nazwać pasem startowym. Antarktyda stawia przed pilotami trudne wyzwanie. Muszą lądować na skutej lodem powierzchni morza. Droga hamowania wydłuża się w tym wypadku o kilka kilometrów w porównaniu ze zwykłymi warunkami atmosferycznymi. Pas Ice Runway znajduje się około 60 kilometrów od amerykańskiej stacji badawczej McMurdo.
St. Martin – lotnisko Princess Juliana
Lotnisko to słynie z krótkiego i prowizorycznego pasa do lądowania. Z tego powodu samoloty muszą podchodzić do lądowania bardzo nisko – już nad plażą Maho, co powoduje, że lotnisko słynie właśnie ze spektakularnych lądowań. Maho Beach gromadzi turystów z całego świata, którzy chcą zobaczyć przelatujące nad ich głowami na wysokości 20-30 metrów samoloty.