Air Serbia wraca do Polski i pojawia się nowa trasa z krakowskiego lotniska. Jak informuje turystyka.wp.pl przewoźnik od ponad 6 lat w ogóle nie latał z Polski. Wznowienie lotów z naszego kraju odbędzie się w czerwcu 2023 roku. Ostatnie połączenie z Polski odbyło się w 2016 roku.
Nowe połączenie z Krakowa do Belgradu już pojawiło się w systemie rezerwacji. Loty będą realizowane 4x w tygodniu – w poniedziałki, środy, piątki i niedziele. W poniedziałki i piątki będą to loty w godzinach porannych, natomiast w środy i niedziele – w godzinach popołudniowo-wieczornych.
Kao deo naše šire strategije rasta za letnju sezonu 2023, sa zadovoljstvom najavljujemo još 3 NOVE destinacije na koje ćemo leteti 4 puta nedeljno.
— Air Serbia (@airserbia) December 16, 2022
📍 🇵🇱 #Krakov od 4. juna
📍 🇲🇰 #Ohrid od 5. juna
📍 🇧🇬 #Varna od 5. juna
Rezervišite kartu: https://t.co/7IhEccKa1T#AirSerbia pic.twitter.com/DiBskXQ52d
Przewoźnik zapowiedział też uruchomienie lotów między innymi do: Budapesztu, Ankary, Heraklionu, Neapolu, Palermo, Hamburga, Florencji, czy na greckie wyspy – Rodos oraz Korfu.
Linie Air Serbia nie cieszyły się ostatnio zbyt dobrą sławą, ponieważ jako jedyne duże europejskie linie nie zdecydowały się na przyłączenie się do sankcji, nałożonych na Rosję przez kraje zachodnie po wybuchu wojny w Ukrainie, a także na wstrzymanie połączeń z tym krajem.
Mało tego przewoźnik postanowił zwiększyć liczbę połączeń między Belgradem a Moskwą widząc szanse na korzyści finansowe. Ostatecznie Air Serbia po fali hejtu wycofał się z tego planu, ale niesmak pozostał.