Na gdańskim lotnisku doszło do incydentu z pijanymi mężczyznami. Obsługa lotniska nie wpuściła ich na pokład samolotu. Mieli lecieć do Aberdeen. Nie obyło się bez agresji oraz interwencji służb mundurowych.
Mężczyźni zostali ukarani mandatami
O incydencie poinformował portal onet.pl. Podczas kontroli jedna z pracownic lotniska wyczuła alkohol od dwóch mężczyzn. Z tego powodu nie wpuszczono na pokład 30-letniego mieszkańca województwa łódzkiego i jego znajomego, 35-letniego mieszkańca Pomorza.
To oczywiście nie spodobało się pijanym podróżnikom, co postanowili manifestować agresją. Z relacji rzecznika Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku wynika, że jeden z mężczyzn zerwał pracownicy z szyi przepustkę portową. Później obaj nie chcieli opuścić lotniska.
Trzeba było wezwać pomoc. Do akcji wkroczyli mundurowi, którzy pilnują porządku na gdańskim lotnisku. Jednak to także nie zmieniło agresywnego zachowania mężczyzn. Ostatecznie wyprowadzono ich w kajdankach. Alkomat wskazał u jednego z nich 2,15 promila alkoholu we krwi, a u drugiego – 1,4 promila.
Zostali ukarani mandatami w wysokości 1000 i 800 zł.