Pilot Boeinga 777-300ER linii Japan Airlines został aresztowany na lotnisku Heathrow w Londynie. Do sytuacji doszło tuż przed lotem do Tokio. Okazało się, że mężczyzna jest pijany.
Pijany pilot
O incydencie poinformował policję kierowca autobusu, pracujący na lotnisku. Miał on wyczuć alkohol od pilota. Na 50 min przed wylotem do Tokio wzięto pilota na rutynowe badanie alkomatem, aby ustalić czy ostrzeżenie było prawdziwe. Stwierdzono, że w organizmie japońskiego pilota jest 189 mg alkoholu na 100 ml krwi. Został aresztowany. Sąd magistracki w Uxbrdige postawił mężczyźnie zarzuty. Wyrok w jego sprawie zapadnie 29 listopada. Pilot przyznał się do nadużycia alkoholu.
Samolot wyleciał do Tokio z blisko 70 minutowym opóźnieniem.
Japan Airlines International, czyli JAL podały w komunikacie:
Firma szczerze przeprasza pasażerów i wszystkich, których dotyczyły działania pracownika.
Pisaliśmy już o podobnych przypadkach. Pamiętasz jak pijany pilot zasiadł za sterami jednego z samolotów linii British Airways. Do tragedii było blisko, bo zdążył już rozpocząć procedurę startu. Na szczęście jednak członkowie załogi wyczuli od swojego kolegi alkohol i zawiadomili o tym policję. Pasażerowie byli przerażeni, kiedy przed starem usłyszeli pilota. Jak później zeznali był to istny bełkot, którego nie dało się zrozumieć. Innym razem uzbrojeni policjanci wyprowadzili z kokpitu pilota… w kajdankach. Tu też powodem był alkohol.