Zakończyła się jedna z kluczowych inwestycji Portu Lotniczego Wrocław zaplanowanych na ten rok. Tak jak planowano, po pół roku intensywnych prac, powstało nowe stanowisko na płycie do odladzania samolotów.
Wrocławskie lotnisko przygotowane na zimę
Odladzanie samolotów to standardowa procedura w okresie zimowym. Polega na pokryciu maszyny specjalnym płynem, który zapobiega osadzaniu się śniegu, lodu czy błota pośniegowego na samolocie, zanim wzbije się w powietrze. Musi to być wykonane w odpowiednim czasie przed startem. Im więcej stanowisk, tym szybciej przebiega proces. I tak też będzie we Wrocławiu.
Jarosław Wróblewski, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław powiedział:
Dla pasażerów oznacza to utrzymanie punktualności, nawet przy zwiększonej liczbie lotów w sezonie zimowym. Takie inwestycje przeprowadza się w trosce o komfort i bezpieczeństwo pasażerów. Ukończenie rozbudowy płyty do odladzania wraz z towarzysząca infrastrukturą i to przed inauguracją nowego sezonu było bardzo istotne. Już dziś jesteśmy gotowi na obsługę większej liczby operacji, szczególnie w czasie porannego szczytu komunikacyjnego.
Wykonawcą prac była firma Strabag. Koszt inwestycji to blisko 13 mln zł. Nowe stanowisko na płycie zostało wyposażone w nowoczesny system oświetlenia nawigacyjnego. To sprawi, że będzie można z niej korzystać w warunkach ograniczonej widoczności. Nowe stanowisko jest zatem w pełni kompatybilne z ILS drugiej kategorii, czyli nowoczesnym systemem nawigacyjnym, który ułatwia starty i lądowania w trudnych warunkach pogodowych. Obsługa wrocławskiego lotniska będzie w stanie odladzać teraz dwa samoloty jednocześnie. A to oznacza same plusy dla pasażerów. Zmniejszy się czas oczekiwania w kolejce i jeszcze bardziej poprawi płynność realizowania operacji lotniczych w porcie.