Izraelskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że zagraniczni podróżni przybywający do Izraela ze sfałszowanym certyfikatem Covid muszą liczyć się z karą odmowy wjazdu do tego kraju przez 5 kolejnych lat! Kara dotyczy również tych podróżnych, którzy odmówią po przylocie (w przypadku otrzymania pozytywnego wyniku testu na Covid) poddania się w wyznaczonym miejscu kwarantannie (w tzw. hotelu koronawirusowym), jak także tych, którzy przed upływem wyznaczonego czasu tę kwarantannę złamią.
3 lata pozbawienia możliwości odwiedzin Izraela przewidziano dla osób, które przybędą do tego kraju, będąc na kwarantannie, nawet w przypadku, gdy wynik testu PCR (na Covid-19) będzie negatywny.
Jeśli natomiast chodzi o ozdrowieńców, to do kraju wpuszczane zostaną tylko osoby posiadające oficjalny dokument zaświadczający, że dana osoba przeszła chorobę w ostatnich sześciu miesiącach. W rezultacie turyści z 45 państw honorujących Unijny Certyfikat Covid, będą mogli udowodnić, że przeszli chorobę.
Jak informuje PAP, Od 1 listopada uznawane będą jedynie te szczepionki przeciw koronawirusowi, które zatwierdziła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Chodzi o preparaty: Moderna, Pfizer, Johnson & Johnson, AstraZeneca, Covishield, Sinopharm i Sinovac. Podróżni zaszczepieni szczepionką Sputnik V, będą mogli odwiedzić Izrael dopiero od 15 listopada.
