Zdarzają się takie sytuacje, kiedy zaczynasz się zastanawiać nad sensem ogromu zabezpieczeń na lotniskach. Tu kontrola bezpieczeństwa, tam kontrola paszportowa, tu skanowanie bagażu… wszystko powinno być sprawdzone kilkukrotnie. A mimo to niektórym udaje się polecieć na cudzym paszporcie.
Właśnie taka sytuacja miała miejsce podczas lotu z Londynu do Berlina. Jak donosi Daily Star, Lenesha Riley podróżowała linią EasyJet do stolicy Niemiec, by spędzić tam przedłużony weekend. Bez problemu przeszła przez kontrolę w Anglii, natomiast już po wylądowaniu zorientowała się, że podróżuje z paszportem swojego syna. Na szczęście bliska jej osoba na wszelki wypadek przesłała jej zeskanowane strony z właściwego dokumentu, dzięki czemu udało jej się opuścić lotnisko w Berlinie. Kontrola graniczna uprzedziła ją jednak, że nie będzie mogła opuścić kraju bez swojego paszportu.
Kobieta miała przebywać w Niemczech zaledwie kilka dni, zatem chciała by jej przesłano paszport kurierem. Okazało się, że ekspresowa usługa z dowozem następnego dnia kosztować będzie ok. 1000 funtów (5 000 zł). Lenesha podjęła zatem decyzję, że bardziej opłaca się jej kupić bilet dla swojego kuzyna za 189 funtów i tak też uczyniła. Paszport trafił do niej w odpowiednim czasie, a ona mogła bez problemów wrócić do Anglii.
Choć w tym przypadku historia zakończyła się szczęśliwie, to zastanawiającym pozostaje fakt, że w ogóle udało się komuś odbyć podróż bez własnego paszportu. Rzecznik prasowy EasyJet w wywiadzie udzielonym Daily Star powiedział, że pani Riley przeszła przez pełną kontrolę bezpieczeństwa przed odlotem, zatem dodatkowa kontrola wizualna przeprowadzona przez wejściem na pokład powinna wychwycić problem z paszportem. Sprawa ta jest aktualnie badana.
A my tymczasem polecamy dwa razy sprawdzić, czy wziąłeś swój własny paszport przed następną podróżą.