Na pokładzie lotu z Lizbony do Malagi pijana pasażerka wywołała niezły zamęt. Krzyczała i wyglądała niemal jak demon. A chciała po prostu pepsi…
Pijana kobieta chciała pepsi
Zaraz po wejściu na pokład kobieta zaczęła drinkować z piersiówki, którą miała przy sobie. Załoga miała donosić jej pepsi. Jak informuje Fox News, jednak pracownicy linii poinformowali pasażerkę, że będą serwować soki owocowe podczas lotu. Ta była bardzo oburzona. Zaczęła głośno krzyczeć za załogę po hiszpańsku.
Jeden z pasażerów relacjonuje dziennikarzom Daily Mail:
Jej twarz była czerwona, a ręce zamieniły się w szpony. Wyglądała jak demon. Była najgorszym pasażerem, jakiego kiedykolwiek widziałem na pokładzie, a dużo latam.
Mężczyzna opowiadał, że kobieta była pijana już przed wejściem na pokład i nadal piła przez cały lot. Miała nawet problem z samodzielnym staniem. Nie chciała oddać swojej torby.
Pasażer, świadek zdarzenia bardzo się dziwił, że pasażerka w takim stanie została wpuszczona na pokład:
Ta pani była poza kontrolą, była pijana, była agresywna. Rzucała jedzeniem, chciała mieć swoją torbę blisko (o to też kłóciła się ze stewardesą). Nie zwracała uwagi na procedury bezpieczeństwa linii lotniczych i po prostu została wpuszczona do samolotu…
Załoga TAP Air wezwała policję. Po wylądowaniu kobieta została zatrzymana. Prawdopodobnie będzie miała dożywotni zakaz lotów tymi liniami.