Chcieli zdążyć wrócić do kraju przed przywróceniem kwarantanny, a linie lotnicze podniosły ceny biletów kilkakrotnie

Kilkadziesiąt tysięcy Brytyjczyków próbowało niemal za wszelką cenę wrócić do kraju przed wejściem w życie w sobotę wcześnie rano obowiązku kwarantanny dla przyjeżdżających z Francji, Holandii i czterech innych terytoriów.

Trudna sytuacja

Najtrudniejsza sytuacja była na lotniskach, dworcach kolejowych i w portach we Francji, która jest drugim najpopularniejszym kierunkiem wyjazdów zagranicznych Brytyjczyków. Jak szacował brytyjski rząd, w momencie, gdy zapowiedziano przywrócenie kwarantanny – co miało miejsce w czwartek o 22.00 – we Francji przebywało ok. 160 tys. Brytyjczyków.

Na razie nie ma statystyk, ilu osobom ostatecznie udało się wrócić do kraju przed godz. 4.00 w sobotę, ale jak relacjonują media, próby takie podejmowało kilkadziesiąt tysięcy osób. Rzecznik Eurotunnel Le Shuttle, spółki, która obsługuje pociągi kursujące przez tunel pod kanałem La Manche, powiedział, że w ciągu pierwszej godziny po zapowiedzi kwarantanny bilet próbowało kupić 12 tys. osób, podczas gdy normalnie jest około kilkaset wejść na stronę internetową w ciągu godziny.

Wszystkie pociągi w piątek były wypełnione do ostatniego miejsca i to mimo że spółka podstawiła dodatkowe składy. Najtańszy bilet z Paryża do Londynu na piątek kosztował 210 funtów, podczas gdy w sobotę za taki sam przejazd trzeba zapłacić 165 funtów.

Szczególnie duże oburzenie budzi działanie linii lotniczych, w których ceny biletów po ogłoszeniu kwarantanny wzrosły kilkakrotnie. Jak podaje stacja Sky News, bilet na lot British Airways z Paryża na londyńskie lotnisko Heathrow na piątkowy wieczór kosztował 452 funty, podczas gdy za taki sam lot w sobotę trzeba zapłacić zaledwie 66 funtów. W podobnym stopniu skoczyły ceny na wszystkie przeloty z Francji do Wielkiej Brytanii.

Również promy kursujące przez kanał La Manche były pełne, mimo że operatorzy – P&O Ferries i DFDS Ferries – zorganizowali cztery dodatkowe kursy.

Część osób, które musiały wcześniej niż planowały wrócić do kraju lub którym się to nie udało, narzeka na to, że pomiędzy ogłoszeniem kwarantanny a jej wejściem w życie upłynęło zaledwie 30 godzin, ale brytyjski rząd kilkakrotnie ostrzegał, że nie zawaha się podejmować zdecydowanych decyzji, jeśli w jakimś kraju nastąpi gwałtowny wzrost liczby nowych zakażeń. We Francji w ciągu tygodnia przed wprowadzeniem przez brytyjski rząd kwarantanny nastąpił 66-procentowy wzrost liczby nowych przypadków i prasa powszechnie wskazywała, że będzie ona następnym krajem zdjętym z “zielonej listy”.

Oprócz Francji od soboty rano obowiązek 14-dniowej kwarantanny przywrócono dla przyjeżdżających z Holandii, Malty, Monako, Turks i Caicos oraz Aruby.

Za nieprzestrzeganie kwarantanny w Anglii, Walii i Irlandii Północnej grozi kara w wysokości 1000 funtów, w Szkocji – 480.

źródło: PAP

Redakcja
Redakcja
Tworzymy dla Was wartościowe treści już od 2006 roku. Inspirujemy do wyruszenia w podróż, otwarcia na nowych ludzi i kultury, smakowania nowych potraw i ekscytowania się pięknymi widokami. Leć i odkryj świat!

Zobacz też

2 KOMENTARZE

  1. Aż dziw że ktoś jeszcze w tego “wirusa” wierzy , Niemcy sie już buntują w Warszawie marsz sprzeciwu ciekawe kiedy reszta świata – Łukaszenkę za sprzeciw chcą zniszczyć – ludzie jak się teraz nie obudzicie to za chwilę będzie za późno!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też