Władze Chińskiej Republiki Ludowej ostatecznie zdecydowały o zniesieniu wykonywania testów w kierunku koronawirusa przez osoby wjeżdżające do kraju. Decyzja chińskiego rządu kończy pewien rozdział w światowej historii pandemii Covid-19 trwającej od końca 2019 roku .
Proces luzowania restrykcji rozpoczął się w marcu, a bez testu można wjechać od środy, 30 sierpnia – podał rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin.
W styczniu Chiny zniosły obowiązek kwarantanny dla własnych obywateli podróżujących z zagranicy, a w ciągu ostatnich kilku miesięcy stopniowo poszerzały listę krajów, do których Chińczycy mogą podróżować i zwiększały liczbę lotów międzynarodowych. Do listy bezpiecznych kierunków władze dopisały na początku sierpnia Polskę. – donosi portal rp.pl.
Pekin skończył z twardą, krajową politykę „zero Covid” dopiero w grudniu 2022 roku, po latach drakońskich ograniczeń, które czasami obejmowały zamykanie całych miast i długie kwarantanny dla osób zakażonych. Pamiętamy te nieodległe czasy.
Zgodnie z tym nieugiętym podejściem przyjeżdżający podróżni musieli odbywać tygodniową izolację w hotelach wyznaczonych przez rząd. W niektórych przypadkach mieszkańcy byli zamykani w domach.
Powodowało to uzasadniony bunt wśród podróżujących obywateli, którzy w listopadzie 2022 roku w dużych miastach, w tym w Pekinie, Szanghaju, Kantonie, zaczęli wychodzić na ulice. Kiedy w grudniu władze nagle zniosły większość wewnętrznych ograniczeń covidowych, nadeszła fala zakażeń, która spowodowała zatory w szpitalach i doprowadziła do wielu zgonów. Według amerykańskich ekspertów mogło to być prawie 2 miliony dodatkowych śmierci w ciągu dwóch miesięcy. Oficjalne szacunki natomiast mówiły o 60 tysiącach zgonów w ciągu miesiąca od zniesienia restrykcji.
Źródło: rp.pl