Niektórzy myślą, że takie sytuacje zdarzają się tylko w filmach. Tym razem pasażerowie lecący z Kutaisi (Gruzja) do Gdańska przecierali oczy ze zdziwienia. Sytuacja miała miejsce na pokładzie Wizz Air. Kapitan podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu w Rumunii, kiedy dowiedział się, że jedna z pasażerek zaczęła rodzić.
Lot z gruzińskiego lotniska w Kutaisi rozpoczął się planowo, czyli krótko przed północą. Jednak po 40 minutach zdecydowano o awaryjnym lądowaniu. Gdy tylko koła samolotu dotknęły płyty lotniska w Rumunii, na świat przyszedł nowy pasażer, a raczej pasażerka – Scarlett Ann. Dziewczynka otrzymała imiona na cześć dwóch stewardes odbierających poród. O sprawie pisało Radio Zet.
Zanim samolot znowu ruszył w drogę uzupełniono braki w paliwie. Postój trwał ok 60 min.
Takie sytuacje się zdarzają, a niekiedy przewoźnik daje takiemu nowemu człowiekowi prezent w postaci np. darmowych lotów. To chyba ciche marzenie każdego z nas. Darmowe loty do końca życia! Kto by nie chciał…Nawet jeśli to miałaby być oferta od tylko jednej linii lotniczej, to byłoby wystarczająco. Właśnie taką otrzymała w prezencie dziewczynka, która urodziła się na pokładzie egipskiej linii EgyptAir. Samolot leciał z Kairu w kierunku Londynu.