Dramat! Nie miał dokumentów dla psa, więc porzucił go na lotnisku! Wzruszające, co zrobił pilot

Podróżowanie z pupilem jest czasem wymagające, trzeba dopilnować wszelkich formalności, aby nasz przyjaciel mógł z nami odbyć podróż. Zdarza się jednak, że zachowania pasażerów pozostawiają wiele do życzenia jak np. w sytuacji jaka miała miejsce na lotnisku w San Francisco. W porcie okazało się, że właściciel psa o imieniu Polaris nie posiada odpowiednich dokumentów, które umożliwiałyby mu podróż. Postanowił więc zostawić zwierzę na lotnisku. Załoga United Airlines szybko interweniowała.

Szczeniak był przestraszony i zagubiony. Pracownicy linii poinformowali o zaistniałej sytuacji organizację zajmującą się prawami zwierząt.

Od momentu, gdy Polaris wylądował pod naszą opieką, cały nasz zespół opiekował się nim 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu – poinformował Vincent Passafiume, dyrektor działu obsługi klienta w United Airlines w wydanym oświadczeniu.

Jak informuje gazeta.pl, kiedy pojawiła się informacja o możliwości adopcji Polaris, od razu zgłosił się kapitan William Dale.

Piesek musiał odbyć kwarantannę i po zakończeniu procedury adopcyjnej trafił do nowego domu.

Przewoźnik zaznaczając jak ważna jest dla niego ta sprawa, przekazał 5 tys. dolarów na potrzeby obrońców praw zwierząt w San Francisco.

Kamila Olejarz
Kamila Olejarz
Kulturoznawca z dziennikarską pasją. Zajmuje się wideofilmowaniem. Z wielką pasją i nieukrywaną przyjemnością robi też zdjęcia . Ma niesforną cechę, która nie pozwala jej siedzieć w miejscu. Ciągle myśli o miejscach, jakie mogłaby zobaczyć na świecie. Chętnie bierze udział w różnych projektach artystycznych. Lubi spędzać aktywnie czas. A poza pracą tańczy salsę kubańską.

Zobacz też

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też