Pracownicy lotniska za każdym razem uczulają podróżnych, aby lekkomyślnością nie powodowali zamieszania. Niestety wciąż takie sytuacje się zdarzają. Wczoraj podobna sytuacja miała miejsce na terenie Terminala A Lotniska Chopina.
Po otrzymaniu informacji o podejrzanym bagażu, znajdującym się na wózku bagażowym przed wejściem do terminala A w strefie C, natychmiast na miejscu zjawili się funkcjonariusze-pirotechnicy z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie. Podejrzanym bagażem okazała się czarna torba podróżna wraz z kartonowym pudełkiem. Obie zguby nie posiadały zawieszek bagażowych, nie była też widoczna ich zawartość. Dlatego w celu ustalenia właściciela bagażu, szukano wśród osób znajdujących się w pobliżu miejsca.
Nadano przez rozgłośnie komunikaty, a nawet sprawdzono zapis kamer przemysłowych CCTV. Niestety, bez rezultatu. W związku z tym podjęto decyzję o przeprowadzeniu ewakuacji, a następnie rozpoznania pirotechnicznego pozostawionych rzeczy. Około godz. 10.45 wyznaczono strefę zagrożenia obejmującą halę ogólnodostępną terminala A oraz podjazdy. Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych około godz. 11.10 przystąpiono do rozpoznania torby wraz z pudełkiem. Zostały one sprawdzone przy użyciu urządzenia rentgenowskiego, robota pirotechnicznego oraz manualnie – wynik negatywny. Wewnątrz znajdowały się rzeczy osobiste. Czynności minersko-pirotechniczne nie spowodowały opóźnień w operacjach lotniczych. W związku z rozpoznaniem ewakuowano około 50 osób.
źródło: Straż Graniczna