To już pewne, że jutro odbędzie się kolejny strajk w Ryanair. Tym razem o swoje prawa powalczą piloci. 10 sierpnia strajkować będą m. in. Niemcy, Belgowie oraz Szwedzi. Pasażerowie muszą się liczyć ze znacznymi utrudnieniami w podróży.
24-godzinny strajk w walce o prawa pracowników
Najwięcej połączeń nie zostanie zrealizowanych w Niemczech. Odwołano tam aż 250 lotów, co wiąże się z utrudnieniami dla około 45 000 osób. Chociaż największe ogniwo strajku dotyczy właśnie tego kraju, inni piloci również zadeklarowali walkę o swoje prawa. Strajkować będą również piloci z Irlandii, Belgii i Szwecji. W tych krajach odwołano 146 połączeń. W sumie, 10 sierpnia irlandzki przewoźnik nie zrealizuje blisko 400 operacji lotniczych.
Niemiecki związek zawodowy Vereinigung Cockpit wezwał wszystkich pilotów z krajowego oddziału Ryanair do 24-godzinnego strajku. Protest ma się rozpocząć o 3:01 w piątek i zakończyć o 2:59 w sobotę.
Poprzedni strajk w Ryanair odbył się zaledwie dwa tygodnie temu. Odwołano wtedy 600 lotów, a utrudnienia w podróży objęły aż 100 000 pasażerów. Czy zła passa irlandzkiego przewoźnika ma szansę się odwrócić?
Odwołane połączenia również w Polsce
We wtorek informowaliśmy, że strajk dotknie również pasażerów lecących z i do Polski. Nie odlecą samoloty z Gdańska, Warszawy oraz Krakowa. Szczegółową listę odwołanych połączeń znajdziecie tutaj.