Sezon wakacyjny w pełni. Od 40 godzin na lotnisku w Pyrzowicach koczują turyści. 189 pasażerów miało polecieć na wakacje na Kretę. Nie spodziewali się takiej niemiłej niespodzianki.
40 godzin czekają na samolot
Jak donosi Polskie Radio 24, opóźnienie wynika z awarii klimatyzacji w samolocie. Klienci biura Itaka mieli wylecieć na wakacje 7.07 o godz. 8.30. Niestety czas znacznie się przedłużył… Pech dotknął również Polaków, którzy obecnie przebywają w Grecji na wakacjach. Nie mają jak wrócić do Polski.
Turyści mówili dziennikarzom:
Pani z biura podróży Itaka powiedziała nam, że to wina firmy zajmującej się lotem, a konkretnie Blue Panorama.
Jeden z turystów powiedział dziennikarzowi TVP Info:
Poza obiadem, który nam podano o godz. 14.00, nie otrzymujemy nic do jedzenia i picia. Jest tu wielu starszych ludzi, a temperatura jest wysoka, po niektórych widać, że już źle się czują.
Pasażerowie w Pyrzowicach wciąż czekają na samolot włoskiej linii lotniczej Blue Panorama. Planowana godzina odlotu to 20.30, nie ma jednak pewności, czy samolot zostanie naprawiony.
Pasażerowie w rozmowie z Polskim Radiem Katowice mówili:
Siedzimy jak na szpilkach. Organizacja jest fatalna, obawiamy się, że znów wiele godzin będziemy musieli czekać na lotnisku. Zastanawiamy się nad rezygnacją z wakacji.
Ewa Kubaczyk, rzeczniczka prasowa Polskiej Izby Turystyki w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl powiedziała:
W ramach wyjazdu zorganizowanego organizator powinien udzielić wszelkich informacji oraz wsparcia. Najlepiej jeśli na miejscu jest rezydent, ale to zależy, na którym etapie znajdują się turyści i czy przeszli już kontrolę celną.
Jedno jest pewne, zarówno turyści w Pyrzowicach jak i Ci czekający na Krecie będą mogli uzyskać odszkodowanie za opóźniony lot. Ale czy to będzie rekompensata za nieudany początek czy też koniec wakacji?
W oświadczeniu biura ITAKA cytowanym przez Dziennik Zachodni czytamy:
W związku z opóźnieniem samolotu na Kretę (Heraklion) z dnia 07.07.19, a tym samym rotacji powrotnej informujemy, że powodem przełożenia lotu była awaria klimatyzacji. Po planowym przejściu odprawy klienci byli pod opieką przewoźnika, który po otrzymaniu wiążących informacji, poinformował Klientów o godzinie wylotu. Następnie zapewnił transfery i zakwaterowanie w hotelu Moxy Katowice Airport i Holiday Inn w Dąbrowie Górniczej. W niedzielę na lotnisku pasażerowie otrzymali 2 posiłki: pierwszy o godz. 11.00, drugi ciepły o godz. 18.00. Dzisiaj w hotelach Klienci mają śniadanie i obiad. Planowany wylot z Katowic godz. 20.30, z Heraklionu 01.10 (czasy lokalne).
Cyt.: “nie otrzymujemy nic do jedzenia i picia.” Zawsze mnie to zastanawia… odwodnię się, padnę, ale nie kupię sobie butelki wody. Nie, bo nie.
Aniu nikt się pewnie nie odwodni, chodzi o to, że nic nie mają zapewnione.
To Itaka a nie podrozny podpisuje umowę z przewoźnikiem na transport samolotem. A jak przychodzi co do czego to Itaka umywa ręce – szarp się człowieku sam z przewoźnikiem. Tylko te umowy są z tanimi i badziewnymi liniami przez co Itaka kroi większa kasę. Jakby w umowie było wpisane że przewoźnik ma 12 godzina na podstawienie zastępczego samolotu to takich scen by nie było.
Czyli trzeba sobie samemu organizować wyjazdy zagraniczne!!! Szkoda pieniedzy na biura podróży…
A w czym problem, żeby kupić butelek wody lub kanapkę, cokolwiek?
Polaczki cebulaczki pojechali na wakacje z 20€ w kieszeni i nie mają pieniędzy?
Każdy ze zdrowym rozsądkiem ma zawsze ze sobą pieniądze w razie jakiejś nieciekawej sytuacji!
Sama jesteś Magda Cebulakiem za to jak się wypowiadasz o swoich rodakach
no akurat Magda ma racje – cebulaczki i tyle, co z tego ze rodacy
Ciekawe, stać ludzi n.a. wakacje za kilka tys. Zł a nie stać na butelkę wody I kanapkę…kanapka na lotnisku w Hetaklionie coś koło pięć €, to I szkoda wydać, lepiej głodować 🙂
Wiesniaki się tu wypowiadają, co z tego że ktoś nie ma pieniędzy, gorszy jest? Drugi sort? Wykupili ludzie wakacje to chcą lecieć, a nie głodni na lotnisku siedzieć!