Czy leci z nami pilot? Takie pytanie usłyszeli pasażerowie linii easyJet i wcale nie był to żart stewardesy. A co najzabawniejsze – jeden z pasażerów się zgłosił i pilotował samolot z Anglii do Hiszpanii.
Lot linii easyJet z Manchesteru do Alicante miał zostać opóźniony ze względu na to, że jeden z pilotów nie pojawił się na czas. Linia lotnicza uruchomiła typową dla takich przypadków procedurę i wezwała pilota zastępczego, jednak ten mógł dojechać dopiero na 1,5 godziny. Spowodowałoby to co najmniej kilkugodzinne opóźnienie. Dlatego pracownicy zwrócili się do pasażerów z pytaniem, czy ktoś z nich nie byłby w stanie zastąpić nieobecnego pilota.
Wszyscy byli w szoku, kiedy jeden z pasażerów wstał i powiedział, że nie byłby to dla niego żaden problem. Kiedy jednak obsługa lotu się na to zgodziła, trzeba było wytłumaczyć zaniepokojonym ludziom, że nie jest to byle kto, tylko pilot easyJet na urlopie. Sytuacja oczywiście została uwieczniona na filmie i wrzucona do sieci.
Skończyło się na wiwatach, a lot do Alicante odbył się bez większego opóźnienia. Takie sytuacje to rzadkość, ale kto wie, może podczas twojego kolejnego lotu na siedzeniu obok ciebie będzie siedział wykwalifikowany pilot?