Powoli kraje europejskie decydują się poluzować restrykcje narzucone przez pandemię koronawirusa i częściowo otworzyć granice.
Czechy
Władze Czech zapowiedziały, że w ramach łagodzenia obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa, począwszy od 11 maja wznowione zostanie kursowanie międzynarodowych pociągów i uruchomione zostaną znowu połączenia autobusowe z zagranicą. Kontrole na granicach będą utrzymane do 13 czerwca br., a działające obecnie przejścia graniczne nadal będą otwarte tylko w godzinach od 5:00 do 23:00. Władze Czech zapowiedziały już, że w poniedziałek ogłoszą zniesienie zakazu wjazdu dla pracowników sezonowych i osób zatrudnionych w służbie zdrowia spoza Unii Europejskiej.
Na wsparcie dla firm przewidziano 1 bln koron (40,2 mld USD) w kredytach i zapomogach. Określono także sposoby funkcjonowania szkół, galerii handlowych, obiektów sportowych i kin, które zaczną działać 11 maja br.
Zaplanowany na ten czas etap odmrażania gospodarki jest, zdaniem epidemiologów, ryzykowną operacją, która wymaga od wszystkich Czechów odpowiedzialności. Po 11 maja będą mogły funkcjonować ogródki przy restauracjach. Hotele, bary i restauracje wznowią działalność pełną parą po 25 maja. Powoli wszędzie przywracana jest działalność.
Słowacja
Słowacja zaczyna od środy wdrażać również kolejne etapy uwalniania gospodarki i życia społecznego z ograniczeń. Od 6 maja otwarte będą wszystkie hotele, ale bez dodatkowych usług. Posiłki dostarczane będą gościom do pokojów lub podawane na zewnętrznych tarasach hotelowych. Mają ruszyć też atrakcje turystyczne pod gołym niebem, zewnętrzne tarasy i ogródki restauracyjne i kawiarniane, muzea, galerie, biblioteki, usługi rehabilitacyjne, taksówki i kościoły.
Ostatni etap zaplanowany jest na 20 maja, jednak uzależniony od rozwoju sytuacji.
Rumunia
Rumunia z kolei nie wydłuży stanu wyjątkowego kończącego się 15 maja, ale wprowadzi tzw. stan gotowości, umożliwiający stopniowe łagodzenie pewnych ograniczeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa. Szef państwa mówił, że to jeszcze nie koniec i trzeba być ostrożnym. Prezydent poinformował, że zniesiono pewne ograniczenia dotyczące podróżowania, ale “udzie nie będą mogli podróżować w grupach większych niż trzy osoby.
Natomiast wszelkie zgromadzenia, czy to na wolnym powietrzu, czy wewnątrz, są nadal zakazane. 15 maja ma zostać zniesiony zakaz wychodzenia z domu bez istotnej potrzeby. Mieszkańcy będą musieli jednak nosić maseczki podobnie jak w Polsce.
Ukraina
Premier Ukrainy Denys Szmyhal ogłosił w poniedziałek przedłużenie do 22 maja obowiązujących do 11 maja restrykcji związanych z Covid-19 przy jednoczesnym łagodzeniu części z nich. Zapowiedział m.in. otwarcie ogródków przy kawiarniach i restauracjach oraz parków. Premier zapowiedział otwarcie od 11 maja m.in. parków, skwerów, stref relaksu, ogródków kawiarnianych i restauracyjnych, salonów piękności i fryzjerskich, bibliotek, muzeów, gabinetów stomatologicznych, kancelarii notarialnych czy adwokackich. Mają zostać też otwarte sklepy (poza spożywczymi, bo te działają). Centra handlowe pozostaną zamknięte. Pozwolono także na grupowe treningi sportowców. Zaznaczono, że po złagodzeniu ograniczeń wciąż konieczne będzie przestrzeganie szeregu warunków związanych z pandemią koronawirusa.
Minister ochrony zdrowia Maksym Stepanow podkreślił, że luzowanie ograniczeń może być zawężane, jeśli zauważone będą negatywne tendencje, jeśli chodzi o zachorowania. Jednocześnie poinformował, że wdrażany będzie mechanizm adaptacyjnych restrykcji, uwzględniających sytuację w konkretnych regionach i miejscowościach.
Dotychczas na Ukrainie wykryto 12 331 zakażeń koronawirusem, 303 osoby chore na Covid-19 zmarły, a 1619 pacjentów wyzdrowiało.
Zbyt duże poluzowanie dystansu społecznego
Tymczasem eksperci ostrzegają, że zbyt duże poluzowanie dystansu społecznego i większa mobilność ludności w USA i we Włoszech może szybko doprowadzić do ponownego wzrostu zakażeń i zgonów z powodu Covid-19.
Brytyjscy naukowcy przedstawiają dwa scenariusze, zakładające zwiększenie mobilność ludności o 20 proc. lub 40 proc. Twierdzą oni, że wystarczy nawet 20-procentowy wzrost mobilności ludności, by druga fala zachorowań i zgonów była większa od pierwszej.
W USA liczba zgonów z powodu Covid-19 na początku sierpnia 2020 r. może się zwiększyć do 135 tys. z obecnych ponad 68 tys. Takie są prognozy specjalistów Washington University (Institute for Health Metrix and Ewaluation).
źródło: PAP
To niech “eksperci” dadzą mi pieniądze na utrzymanie. Łatwo tak szafować dodatkowymi miesiącami zamknięcia,jak się samemu regularnie dostaje kasę na konto. Wirus zabija kilka procent przypadków.Brak jedzenia zabija 100%.
Otóż to. Eksperci oderwani od rzeczywistości.
Dokładnie zacznijcie płacić ludziom pełne wynagrodzenie za siedzenie w domu i możecie przeciągać tego pseldo virusa w nie skonczonosc
Eksperci jacy eksperci przecież to jest kpina. Niech się ujawnią
A ponoć dystans 2 metry i maska na twarz załatwia sprawę więc o co walka ? . Pójdzie na plażę i będzie leżeć w odległości 2 metrów w czym problem ?
Trochę to dziwne ale prawie wszystkie kraje jakby zamówili się i mniej więcej w jednym czasie zaczęli blokadę i kończą, pozakladali spokojnie maszty 5g i można zwolnić ludzi z więzienia domowego ale pod kontrolą, kpiny