Turyści w Toskanii na pewno zauważyli niewielkie okienka znajdujące się w wielu starych kamienicach. Pandemia koronawirusa przywróciła w Toskanii okna wina, które były używane podczas dżumy. Wszystko po to, żeby utrzymać dystans społeczny.
Okna wina
Okna wina to część włoskiej historii, związanej z epidemią czarnej śmierci. Teraz, z powodu pandemii koronawirusa, winne okna, które powstały w 1600 roku, znów zostały otwarte. Jak pisze metro.co.uk, witryny z winem używane były w środku zarazy, żeby ludzie mogli sprzedawać wino bez konieczności dotykania zarażonych klas niższych. Kiedy chorobę opanowano, okienka zostały zapomniane, a wiele z nich zamurowano. W niektóre wstawiono szyby i drzwiczki, tak że stanowiły efektowną część sklepowej wystawy bądź po prostu turystyczną atrakcję. Aż do teraz, kiedy przez pandemię koronawirusa i konieczność przestrzegania reżimu sanitarnego niektórzy właściciele lokali postanowili otworzyć swoje winne okienka. We Florencji ponownie otwarto ponad 150 okienek, aby podawać kieliszki wina, koktajle i lody.
Winne okna, czyli buchette del vino, są pod opieką oficjalnego organu, Stowarzyszenia Okien Winiarskich. A stowarzyszenie chce zwiększyć świadomość historii wśród Włochów i turystów i dodać tablice do tych okien, które przetrwały lata.