W ciągu 5 miesięcy doszło do dwóch katastrof boeingów 737 MAX. Z tego powodu na całym świecie uziemiono 371 maszyn tego typu. Teraz przewoźnicy chcą starać się o odszkodowanie od Boeinga za poniesione straty. W tym również nasze polskie linie LOT.
PLL LOT chce rekompensaty od Boeinga
Jak informuje Business Insider, PLL LOT będą domagały się od producenta samolotów pieniędzy za brak możliwości korzystania z pięciu Boeingów 737 MAX 8, które mają w swojej flocie.
Adrian Kubicki, rzecznik PLL LOT, cytowany przez DGP:
Będziemy dochodzić roszczeń wynikających ze strat, poniesienia dodatkowych kosztów czy utraconych korzyści, które generują uziemienia maszyn.
Sprawa na razie jest badana, ale wszystko wskazuje na to, że zawiniło oprogramowanie. Choć amerykański koncern lotniczy Boeing zapowiada, że zaktualizuje je we wszystkich samolotach typu 737 MAX maksymalnie za 10 dni, to linie lotnicze chcą, aby firma zrekompensowała im straty spowodowane uziemieniem maszyn. Na przykład Norwegian ma takich samolotów aż 18.
Nasz narodowy przewoźnik użytkuje 5 boeingów 737 MAX 8 w ramach leasingu od Air Lease Corporation. Po zawieszeniu maszyn, PLL LOT wypożyczył cztery samoloty B737 starszej generacji. A piąty okazjonalnie pożycza od czarterowej linii Enter Air. Na przełomie marca i kwietnia PLL LOT miały wzbogacić się o szóstego Boeinga 737 MAX 8. Na razie przewoźnik nie rozpoczął procedury odbioru. Czeka na dokładne analizy prawne i poprawki w oprogramowaniu.
