Lotnisko Shannon w Irlandii odeszło od zasady, która od 2006 roku nie pozwala podróżującym przewozić w bagażu podręcznym więcej niż 100 mililitrów płynów.
Zakaz zabierania płynów w opakowaniach większych niż 100 mililitrów zaczął obowiązywać na całym świecie po tym jak 10 sierpnia 2006 roku brytyjski wywiad i policja ujawniły spisek, którego autorzy zamierzali przy użyciu płynnych bomb strącić z nieba co najmniej dziewięć samolotów. Od tamtego czasu przy kontroli bezpieczeństwa pracownicy służb celnych odbierają pasażerom pojemniki z płynami lub substancjami półpłynnymi większymi niż 100 ml, które ci mieli w swoim bagażu podręcznym.
Teraz lotnisko w Shannon w Irlandii odchodzi od tej wieloletniej zasady. Przypomina jednocześnie, że substancje płynne muszą zmieścić się w bagażu podręcznym, być w zamykanych pojemnikach, a na prośbę pracownika służby celnej pasażer ma obowiązek je pokazać. Kosmetyczka z płynami musi znajdować się na wierzchu walizki. Pozostałe rzeczy muszą znajdować się pod nią.
Nowe zasady dotyczą pasażerów, którzy wylatują z Shannon. Port zwraca jednak uwagę, że jeśli w czasie podróży będzie przesiadka, podróżujący muszą liczyć się z zasadami obowiązującymi na innym lotnisku.
Źródło: rp.pl