Wszyscy którzy mają w planach loty do USA, muszą jeszcze poczekać. Jak długo? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że otwarcie granic USA dla Europejczyków nie nastąpi w najbliższym czasie.
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki potwierdziła w poniedziałek, że administracja Joe Bidena “w obecnym momencie” utrzyma w mocy dotychczasowy zakaz podróżowania do USA dla obywateli m.in. państw UE. Jako powód podała szerzenie się wariantu Delta:
Bardziej zaraźliwy wariant Delta rozprzestrzenia się zarówno tu, jak i na całym świecie. Przez wariant Delta rośnie liczba nowych przypadków, zwłaszcza wśród osób niezaszczepionych, i wygląda na to, że będzie nadal rosła w ciągu najbliższych tygodni.
Niestety potwierdziły się zatem nieoficjalne informacje podawane przez media amerykańskie.
A miało być tak pięknie. Jeszcze nieco ponad tydzień temu podczas wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Waszyngtonie prezydent Joe Biden mówił, że jego administracja rozpatruje zniesienie ustanowionego w marcu 2020 r. zakazu podróży do USA z UE, Wielkiej Brytanii i większości państw świata.
Zachowanie USA dziwi, szczególnie, gdy spojrzymy na fakt, że Unia Europejska już w czerwcu pozwoliła na podróż zaszczepionym Amerykanom. Niedługo potem przedstawiciele UE i USA, a także Meksyku, Kanady i Wielkiej Brytanii zaczęli rozmowy w ramach grupy roboczej, które miały doprowadzić do otwarcia amerykańskich granic. W obliczu kolejnej fali infekcji Waszyngton wstrzymał plany liberalizacji zasad podróżowania, mimo trwającego od tygodni lobbingu branży turystycznej i lotniczej.
Źródło: PAP