Niektórzy śmieją się, że niedługo w liniach niskobudżetowych będzie trzeba płacić nawet za miejsca stojące. Jednak to śmiech przez łzy. Bo wyobrażasz sobie podróż samolotem podobną do tej jaką w najgorszych koszmarach odbywasz w miejskim autobusie? Średnio można sobie to wyobrazić. Jak się okazuje pomysły już są! Firma Aviointeriors zaprezentowała swój pomysł na targach. Wyobrażasz sobie jeszcze mniej miejsca na nogi niż w lowcostach?
Miejsca (prawie) stojące
Nowe siedzenia do samolotu zaprezentowała włoska firma Aviointeriors. Według producenta sprawią one, że loty będą tańsze. Będą wymagały jednak od pasażerów praktycznie stania. Koncepcja majaczyła już w minionym roku podczas Aircraft Interiors Expo w kwietniu 2018 r.
Zaprezentowano wtedy siedzenia Skyrider 2.0. Podróżnicy komentujący na Twitterze nie byli jednak zadowoleni z nowych rozwiązań siedzenia w siodle. Niektórzy porównywali nowe siedzenia do tych z parku rozrywki.
Na tegorocznej konferencji wprowadzono zaktualizowany projekt fotela o nazwie Skyrider 3.0. Kolorystyka również się zmieniła.
Projektant inżynierii Aviointeriors – Gaetano Perugini, powiedział, że Skyrider 3.0 umożliwi umieszczenie sekcji standardowej klasy ekonomicznej, ekonomicznej premium i klasy biznesowej w jednej kabinie. Mimo okrojonej przestrzeni między fotelami, jak twierdzi producent miejsca będą zapewniać odpowiedni komfort pasażerom.
To znaczy ze linie na psy schodzą!!!
Już dawno zeszły, ale to dzięki nam pasażerom.