Miał lecieć z Wrocławia do Szwecji. Jednak 15 sztuk amunicji, które znajdowały się w jego bagażu podręcznym pokrzyżowały mu plany. Mężczyzna nie miał żadnych dokumentów, które potwierdziłyby legalność posiadania albo wywozu amunicji za granicę.
Twierdził, że nie wiedział o amunicji
Jak podał polsatnews, Funkcjonariusze Straży Granicznej zostali powiadomieni o ujawnieniu 15 sztuk amunicji posiadającej cechy bojowe. 3 naboje kalibru 308 oraz 12 sztuk amunicji sportowej 223 ujawniono w bagażu podręcznym 36-letniego mieszkańca województwa opolskiego, który miał lecieć do Szwecji. Mężczyzna twierdzi, że nie wiedział, że amunicja jest w jego bagażu.
Tłumaczył, że jest myśliwym
Tłumaczył, że jest myśliwym i nie wiedział, że naboje znajdują się w jego bagażu. Amunicja została zabezpieczona, a sprawą zajmie się teraz prokuratura. Niestety podczas procedury wyjaśniającej, samolot zdążył odlecieć.
Z relacji Straż Granicznej wynika, że bardzo często podróżni zabierają ze sobą niedozwolone przedmioty nieświadomie. Nieświadomość nie zwalnia ich jednak z odpowiedzialności. Lepiej dokładnie sprawdzić listę, co można wnieść na pokład w bagażu podręcznym i 2 razy przejrzeć zawartość swojej walizki.