Liczne mutacje koronawirusa niepokoją naszych sąsiadów. Dziennik Bild ujawnił dzisiaj, że możliwy jest nawet zakaz lotów do Niemiec. Pomysł wyszedł od federalnego ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera, który oprócz ograniczenia ruchu lotniczego rozważa także wprowadzenie zaostrzonych kontroli granicznych.
Bild ujawnił, że temat już został przedstawiony kanclerz tkanclerz Angeli Merkel. Cytowany przez gazetę minister Seehofer powiedział:
Zagrożenie, jakie stwarzają liczne mutacje wirusa, wymaga od nas przeanalizowania drastycznych środków i omówienia ich w rządzie federalnym. Obejmuje to znacznie bardziej rygorystyczne kontrole graniczne, zwłaszcza na granicach z obszarami wysokiego ryzyka, ale także zmniejszenie ruchu lotniczego do Niemiec prawie do zera, tak jak robi obecnie Izrael, aby zapobiec wprowadzaniu mutacji wirusa. Ludzie, którzy akceptują surowe ograniczenia w Niemczech, oczekują, że zapewnimy im najlepszą możliwą ochronę przed wybuchem liczby infekcji.
Niemieckie stowarzyszenie Deutsche Reiseverband skrytykowało te plany, zwracając uwagę na poważne szkody, jakie koronawirus już wyrządził sektorowi turystyki i podróży służbowych:
Rząd powinien wziąć to pod uwagę. Nie powinien koncentrować się na dalszym ograniczaniu naszej i tak już mocno ograniczonej swobody przemieszczania się.
Już teraz podróżni przylatujący do Niemiec z obszarów wysokiego ryzyka (także z Polski) są zobowiązani okazać na lotnisku ujemny wynik testu na COVID-19. Kilka dni temu przedłużono w Niemczech także twardy lockdown i wprowadzono nowe ograniczenia:
Czy ograniczenie lub zakaz lotów do Niemiec pomoże w walce z koronawirusem? Co o tym myślicie?
Trzeba to przemyśleć. Nie jest wykluczone, że będzie trzeba zamknąć na dłużej lotnictwo, które zaburza sferę ziemska, ale chyba dobrze byłoby to przygotować mądrze. Kiedy zamarza lodowiec nie mogą larac samoloty. Kiedyś temperatura na ziemi miała minus 60 stopni teraz jest w niebie. Dlatego musimy nad tym zapanować.