To miasto nazywane jest z powodzeniem polskim Dubajem. Posiada największą sztuczną plażę w Europie. Mowa o Jarosławcu. Szerokie, piaszczyste wybrzeże robi ogromne wrażenie, co przyciąga coraz większą liczbę turystów. Na plaży można spotkać kolorowe kutry rybackie i znaleźć złociste bursztyny.
Losy jarosławieckiej plaży były zmienne i burzliwe. W 2009 roku przeprowadzono kompleksowe prace, mające na celu poszerzenie i ochronę plaży. W tym celu wbito w dno morza szeregi pali drewnianych, a także wygarnięto piach z dna morza i przetransportowano na plażę. Po równomiernym rozprowadzeniu go na całej powierzchni plaży, a także dodatkowym uzupełnieniu jego ilości piaskiem sprowadzonym z Ustki, w Jarosławcu znów pojawiła się piękna, szeroka i piaszczysta plaża, sprzyjająca plażowaniu i nadmorskim spacerom.
Budowa całej konstrukcji wiązała się ze stworzeniem pięciu ogromnych, kamiennych ramion wysuniętych 180 metrów w morze. Przez 2 lata niemal 24 godziny na dobę dziesiątki ciężarówek dowoziły granitowe skały, z których tworzono owe ramiona. Kolejny etap, trwający kilka miesięcy, obejmował refulację plaży czyli przepompowanie piasku z dna morskiego do wcześniej utworzonych “kwater”. Warto przy tym dodać, że słowo “refulacja” nie oddaje do końca charakteru prac, gdyż nie odtwarzano żadnej plaży, a… tworzono nową. Inwestycja była projektem Urzędu Morskiego w Słupsku, a kosztowała 170 mln złotych i była największą operacją przeprowadzoną w ramach ochrony brzegu morskiego w historii Polski.
Dzięki takim zabiegom plaża ma ponad pięć hektarów powierzchni. Co więcej, to jedno z najczystszych kąpielisk w Polsce.
Oprócz plaży Jarosławiec może pochwalić się także innymi atrakcjami. To między innymi mająca 33,3 m wysokości ceglana latarnia morska z 1835 r. oraz Muzeum Bursztynu, które przedstawia genezę bursztynu bałtyckiego. Co ciekawe, jest to jedyne na świecie scenograficzne muzeum bursztyny, które w pełni opiera się na rekonstrukcjach.
Początkowo wstęp na nowo powstałą plażę był zakazany, ale po 6 miesiącach od zakończenia inwestycji i testach bezpieczeństwa Urząd Morski wydał zezwolenie na plażowanie. Morze w tym miejscu jest dość płytkie, a woda ciepła. Dzieje się tak dzięki ograniczeniu przepływu wody morskiej i zamknięciu jej w pewnego rodzaju “basenach”. W planach na kolejne lata miejscowy urząd gminy ma zagospodarowanie terenu tej ogromnej plaży. Wśród koncepcji pojawiają się centrum sportów plażowych czy beach bary. A na razie plażowicze na polskim Dubaju mogą grać w siatkówkę plażową na kilku wygrodzonych boiskach.
źródło: Jaroslawiec.pl
