Niemcy planują zmiany w polityce wjazdowej do kraju. Rząd federalny planuje wprowadzenie obowiązku testu na obecność Covid-19 dla osób przyjeżdżających do Niemiec.
Na razie obowiązkowe badania dotyczą tylko pasażerów linii lotniczych oraz osób wjeżdżających do kraju z obszarów wysokiego ryzyka, które nie zostały w pełni zaszczepione przeciwko koronawirusowi lub wyzdrowiały po chorobie Covid-19.
W myśl nowych przepisów miałyby dotyczyć wszystkich wjeżdżających do kraju niezależnie od tego, z jakiego obszaru i jakim środkiem transportu przybywają. Zgodnie z projektem, w przyszłości wszyscy przyjezdni od szóstego roku życia będą musieli posiadać negatywne świadectwo badania, dowód wyzdrowienia lub kompletnego szczepienia.
W przypadku wjazdu do kraju z obszaru, na którym występują niepokojące warianty wirusa, zawsze należy wymagać testu – dowód szczepienia lub wyzdrowienia nie będzie wystarczający.
Projekt ustawy Ministerstwa Zdrowia został w środę wieczorem wstępnie uzgodniony z innymi ministerstwami i będzie teraz przedmiotem dalszych rozmów. Projekt przewiduje, że rozporządzenie wejdzie w życie 1 sierpnia.
Burmistrz Berlina Michael Mueller powiedział portalowi RND, że wszyscy przyjezdni powinni być w stanie okazać “test negatywny, świadectwo wyzdrowienia lub dowód szczepienia”, wjeżdżając do RFN.
Każdy, niezależnie od tego, czy przyjeżdża do nas z zagranicy samochodem, pociągiem czy samolotem i nie jest zaszczepiony lub wyleczony, musi przedstawić negatywny wynik testu.
Również premier Saksonii Michael Kretschmer uważa zapowiedzianą zmianę rozporządzenia o wjeździe za słuszną:
Wiemy z zeszłego roku, że osoby powracające z podróży w dużym stopniu przyczyniły się do wzrostu zachorowań.
Premier Bawarii Markus Soeder w wywiadzie dla telewizji ZDF podał datę 1 sierpnia jako termin wprowadzenia nowych przepisów i powołał się na zapewnienie rządu federalnego.
Nie wiadomo, kto miałby sprawdzać powracających z podróży i przestrzeganie obowiązku badań. W tym momencie Niemcy prowadzą tylko wyrywkowe kontrole na granicach, dlatego nawet w przypadku wprowadzenia nowych przepisów, nie wiadomo kto miałby kontrolować dokumenty podróżnych.
Źródło: PAP