Podróżowanie jest coraz bardziej utrudnione. Poszczególne kraje Europy będą oznaczane kolorami: czerwonym, żółtym i zielonym, w zależności od stopnia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jednak to ich władze będą decydowały o zasadach wjazdu do poszczególnych stref.
Wspólne standardy?
Jak informuje rp.pl, dyplomaci unijni dyskutowali nad wprowadzeniem wspólnych standardów, jakie określałyby region Unii Europejskiej określony mianem ryzykownego. Zgodnie przyznano, że powstanie mapa, na której będą oznaczane kolorami strefy rozprzestrzeniania się koronawirusa. Będzie ona co tydzień ogłaszana przez Europejskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób. Na mapie znajdą się również Islandia i Norwegia.
Zielone strefy:
- to te, w których nowych przypadków zakażeń jest mniej niż 25 na 100 tysięcy mieszkańców, a liczba zarażonych nie przekracza 4 procent
Żółte strefy:
- to te, w których nowych przypadków zakażeń jest mniej niż 50 na 100 tysięcy mieszkańców, a liczba zarażonych wynosi lub więcej
Czerwone strefy:
- obszary z ponad 50 nowymi zarażeniami i liczbą chorych ponad 4 procent
Szare strefy:
- to takie obszary, o których dane są niewystarczające, by je gdzieś zakwalifikować
Przedstawiciele państw członkowskich jednak nie doszli do porozumienia w związku ze stworzeniem wspólnych zasad wobec żółtych i czerwonych stref, a także wspólnych standardów dotyczących wykonywania testów i poddania się kwarantannie.
Dla powracających z podróży ma powstać jednolity formularz.
Co za głupota
Leciałem w czasie pandemii dwa razy tam i z powrotem i mogę powiedzieć że personel i sam lot super ale to co się robi na samych terminalach czyli oczekiwanie na lot dowożenie do samolotu ludzi stłoczonych po 80 w autobusach to przechodzi ludzkie pojęcie i jeśli wirus istnieje to dziś byłbym już chory trzeba na samych terminalach poprawić dystans i tyle w temacie
Analiza, diagnostyka OK ale problem z syntezą. Co jeszcze odkryjemy lub zdiagnozujemy? Co całkiem nas sparaliżuje lub odbierze chęć do działania?
To wszystko to polityka.Część ludzi dobrze wie w czym rzecz.Rządy państw…zrobiły sobie wygodne narzędzie z Coronavirus.Robią z ludzi niewolników ,a ci się poddają praniu mózgu.
To jest jakaś parodia zanim nie było korony wirus tez ludzie umierali tylko to nie nagłaśniali to jest polityka korona wirus jest juz 8 miesiecy po mimo duzo turystów leciało do różnych krajach nic z tego nie rozumiem