Nie rób tego, co ten mężczyzna na kwarantannie! Dostał 13 000 zł mandatu

Wiele razy czytaliśmy o przypadkach, kiedy osoby na kwarantannie nie mogły już wysiedzieć w domu. Kończyło się czasem jakimiś mandatami, ale nie takim wysokim jak w przypadku tego Filipińczyka. 100 tys dolarów tajwańskich, czyli 13 tys zł za złamanie przepisów związanych z kwarantanną to już poważna suma. Dziwi jednak powód nałożenia takiej grzywny. Mężczyzna bowiem wyszedł na korytarz z pokoju, w którym przebywał na izolacji na 8 sekund.

8 sekund na korytarzu

Jak informuje CNN, mężczyzna przybył do pracy w mieście Kaohsiung na Tajwanie z Filipin. Tam w jednym z hoteli został poddany kwarantannie. Personel hotelu zaobserwował na nagraniach z monitoringu, że mężczyzna opuścił na chwilę swój pokój, aby zostawić coś dla kolegi, który de facto również znajdował się w izolacji na tym samym piętrze. Trwało to dosłownie 8 sekund, jednak pracownicy zgłosili incydent do Departamentu Zdrowia. W efekcie na Filipińczyka nałożono grzywnę w wysokości 100 tys dolarów tajwańskich!

Każdy, kto przybywa na Tajwan musi poddać się obowiązkowej kwarantannie. Władze jednak poprosiły, aby pracownicy wyznaczonych hoteli nadzorowali przebieg izolacji każdej osoby. W Kaohsiung znajduje się 56 takich specjalnych miejsc z przeznaczeniem na kwarantanny. Ukarany mężczyzna może się jednak cieszyć, ponieważ władze za złamanie przepisów związanych z kwarantanną mogą nałożyć grzywnę w wysokości nawet do 1 mln dolarów tajwańskich (130 tys zł).

Redakcja
Redakcja
Tworzymy dla Was wartościowe treści już od 2006 roku. Inspirujemy do wyruszenia w podróż, otwarcia na nowych ludzi i kultury, smakowania nowych potraw i ekscytowania się pięknymi widokami. Leć i odkryj świat!

Zobacz też

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też