Słyszałeś o brzytwie Ockhama? Zgodnie z nią najprostsze wyjaśnienie zazwyczaj jest najwłaściwsze. Jednak czasami, gdy słyszysz tętent kopyt, to wcale nie konie, lecz zebry. Właśnie tak było w przypadku lotniskowych służb celnych. Zobaczyli woreczki z białym proszkiem w bagażu i założyli, że to narkotyki. A prawda okazała się zdecydowanie mniej oczywista.
Służby celne na lotnisku Londyn Gatwick chwaliły się w środę udaną akcją antynarkotykową. Wg doniesień prasowych udało się przechwycić 25 woreczków z białym proszkiem, przewożonych przez jednego z pasażerów. Po kilku dniach okazało się, że domniemane narkotyki to… sproszkowana mieszanka do wegańskich ciast.
Brytyjska policja z Sussex pochwaliła się udaną, w ich mniemaniu, akcją na Twitterze. Dopiero po przeprowadzeniu testów okazało się, że przewożone torebki to nie żadne narkotyki, a jedynie zestaw suchych składników, używanych do wyrobu wegańskich ciast. Osoba przewożąca walizkę pracowała dla restauracji Purezza w Brighton. Została zatrzymana do wyjaśnień, jednak wypuszczona jeszcze przed przeprowadzeniem testów.
Zawartość walizki wróciła do właściciela. Brytyjska policja przeprosiła za całe zamieszanie, a w zamian wegańska restauracja obiecała przesłać im próbkę swoich ciast.