Chyba obecnie nie ma takiej osoby, która nie tylko w skrytości serca nie tęskni za normalnością. No, a jak tu nie tęsknić za normalnością w tej podróżniczej przestrzeni…Ta historia jednak pokazuje, że latanie może czasem pomóc również w zaspokojeniu trywialnych potrzeb. Kiedy rząd Irlandii zdecydował się na pełny lockdown, niektórzy mieszkańcy tego pięknego kraju wymyślili oryginalny sposób na ominięcie zakazów.
Kupili bilety lotnicze dla piwa
Premier Irlandii – Micheál Martin informował, że w kraju obowiązuje najsurowszy rygor w Europie. Lockdown ma potrwać do 1 grudnia. Nie od dziś wiadomo, że najlepsze pomysły przychodzą do głowy w chwili największych kryzysów. I tak właśnie było teraz. Mężczyźni postanowili kupić najtańsze bilety na samolot, ale nie zamierzali nigdzie lecieć. Pojechali na lotnisko po prostu napić się piwa, bo tylko tam nie obowiązywał zakaz stacjonarnej działalności restauracji.
Oczywiście pomysłem podzielili się na FB. Jak informuje gazeta.pl, w Dublinie obowiązuje zasada, zgodnie z którą piwo podawane jest tylko osobom, które zamówią jedzenie za min. 9 euro. Panowie zatem zamówili posiłek, a później upragnione piwa.