Na polecenie premiera Morawieckiego do 11.04 konieczny jest zakaz wstępu do Lasów Państwowych i Parków Narodowych. Ostatnie ciepłe dni pokazały, że dla zbyt wielu pokusa wiosennego spaceru była silniejsza niż nakaz #zostanwdomu. Tłumy na leśnych szlakach i parkingach to zbyt wysokie ryzyko.
Lasy zamknięte
W sytuacji nakazu siedzenia w domu, największym ratunkiem dla wielu z nas były spacery na łono natury. W lasach czy parkach człowiek mógł choć na chwilę poczuć się się odrobinę normalnie. Niestety dla rządu niepokojący stał się fakt, że do tych miejsc pozornego odosobnienia ruszyło zbyt wiele osób, powodując realne zagrożenie.
Uwaga ‼️ Na polecenie premiera @MorawieckiM na podstawie specustawy anty-COVID oraz rozporządzenia rządu, we wszystkich nadleśnictwach #LasyPaństwowe od teraz do 11 kwietnia włącznie obowiązuje zakaz wstępu do lasu ?⛔️? Dla wspólnego zdrowia #zostańwdomuhttps://t.co/ixtF64THS3
— Krzysztof Trębski ?? (@ktrebski) April 3, 2020
Krzysztof Trębski z zespołu ds. Mediów z Lasów Państwowych mówił:
Dla nas to też trudne, wierzcie. Ledwo skończyłem kwarantannę i nagle jakbym dalej na niej był… Będziemy niecierpliwie wyczekiwać 11 kwietnia, licząc, że te wszystkie ograniczenia dadzą efekt i wyhamują nieco tempo pandemii.
Norbert Maliszewski, polski psycholog społeczny tłumaczy:
Uczestnicząc w dyskusji na temat zamykania wstępu do lasu, najpierw byłem przeciwny, ale przekonał mnie Pan Minister Szumowski – transmisja wirusa na peryferia dużych miast, rozprężenie, tłok na parkingach. Wytrzymajmy, stawka jest ogromna.
Już w połowie marca niektóre nadleśnictwa w obrębie województwa małopolskiego próbowały wprowadzić taki zakaz. Pisaliśmy jednak, że głosy krytyki i oburzenia szybko spowodowały wycofanie wprowadzonych zakazów. Tej decyzji jednak nikt nie odwoła.
Z najnowszego rozporządzenia premiera Mateusza Morawieckiego, opublikowanego w środę wieczorem w Dzienniku Ustaw myśliwi zostali wyłączeni spod ograniczeń. Decyzja ta wywołała mnóstwo kontrowersji. Jak informuje National Geographic, na forach zawrzało, a w sieci pojawiły nagłówki się pełne oburzenia lub kpiny ( np. tokfm.pl: „Z domu nie wyjdziesz, chyba że jesteś myśliwym”).
Wszystkich traktuja tak samo, jak nieodpowiedzialnych, glupich bez wyobrazni, wiec wszystkim zabronili dla ich własnego dobra. Wczesniej tak samo bylo z przedsiebiorcami, wszyscy to zlodzieje i kombinatorzy wiec “uszczelnijmy” czytaj skomplikujmy system, zamiast go uproscic, zamiast walczyc z tymi ktorzy lamia przepisy, zabraniaja wszystkim bo tak latwiej. Latwiej powiedziec ludziom zeby siedzieli w domach niz kupic wszystkim (uruchomic w PL produkcje) maseczki i rekawiczki. Duzo tego latwiej…
Są 4 powody rozprzestrzeniania się wirusa w Polsce :
1 – sprowadzono samolotami tysiące Polaków z zagranicy , w tym zarażonych.
2 – Aż do teraz kwarantannie podlegał tylko członek rodziny który z zagranicy wrócił, reszta rodziny – jeżeli był zarażony – łapała infekcję od niego , a że nie podlegałi kwarantannie , to zarażali dalej, bo oni przecież mogli wychodzić.
3 – poddani kwarantannie mają 24 godziny by udać się do miejsca odbycia kwarantanny , do tego czasu mogą legalnie jeździć komunikacją publiczną, robić zakupy itd.
4 – do szpitali wyznaczonych tylko dla covid-19 nadal kieruje sie zdrowych z podejzeniem choroby , policja zwozi tam pijakow z ulicy ,,bo ma gorączkę,, lekarze rodzinni wysyłają tam swoich pacjentów. ,,bo ma coś na płucach,, itd , a tam znacznie szybciej może dojść do przeniesienia choroby.
…………Natomiast nam się wmawia że to my jesteśmy winni , bo idziemy do lasu na spacer , lub pobiegać do parku .
Tu się zgadzam w 100 procentach
LAS WITA NAS – PODSTAWA PRAWNA !
Przebywanie w lesie to znaczący czynnik podnoszący naszą odporność! Poniżej podstawa prawna umożliwiająca chodzenie do lasu w czasach epidemii strachu – nie dajmy się oszukać! ? <3
W myśl art. 26 ust. 1 ustawy o lasach, lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, są udostępniane dla ludności.
Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.
Natomiast nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
Ustawa – w myśl przepisów Konstytucji RP – pozostaje aktem prawnym wyższego rzędu niż rozporządzenie. Nawet rozporządzenie Rady Ministrów. A nawet Prezesa Rady Ministrów.
Przepis paragrafu 17 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. poz. 566) – który stanowi – że w okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż, nie może zatem stanowić podstawy do wydania zakazu wstępu do lasów pozostających własnością Skarbu Państwa.
Jest on sprzeczny z ustawą o lasach. A jako sprzeczny – w tym zakresie z ustawą o lasach – nie może być podstawą go zakazywania wstępu do lasów.
analiza prawna dr Adam Bartosiewicz
Nawet, gdyby każdy z nadleśniczych próbował wprowadzić zakaz wstępu do lasów w trybie art. 26 ust. 3 ustawy o lasach, z powołaniem się na ogłoszenie stanu epidemii, to również nie może tego zrobić. Wykracza bowiem poza swoje kompetencje. Jak każdy zaś z organów administracji publicznej obowiązuje go zakaz domniemania swoich kompetencji.
Nie ma zatem podstaw prawnych do wprowadzenia generalnego zakazu wstępu do lasów stanowiących własność Skarbu Państwa.
ALE – oczywiście nie można się gromadzić w lasach. I trzeba zachować odstęp co najmniej 2m.
P.S Co zrobić gdy ktoś nas przyłapie na spacerze? 😮
Nie przyjmować mandatu w uzasadnieniu powołać się na tekst powyżej ??
Pracuję w domu dziecka od wielu lat, mam mieszkanie na kredyt które będę spłacać do ok 70 r.z, a które ma 33m2. Moi wychowankowie wychodząc z placówki po ukonczeniu 18 lat dostają większe lokale za darmo. Mieszkam wraz z żoną i 5 letnią córką nie posiadamy nawet balkonu a teraz mi mówią ze mam zakaz wstepu nawet do lasu i mam siedzieć w domu. Za to w pracy jestem z 14 dzieciaków po 12h i nikogo nie obchodzi jak mam z nimi zrobić lekcje pseudo nauczania on-line, nikogo nie obchodzi że część wychowawców dojeżdża kom.miejska i cały czas jest mieszanie się ludzi. A teraz gdy mam troszkę czasu aby móc odpocząć i odreagować stres, gdyż mogę również rozładować choć troszkę energii mojego 5 letniego dziecka w dodatkowo bardzo sprzyjającej pogodzie to nawet do lasu mnie nie wpuszcza. Łatwo nie wychodzić z domu tym którzy mają wielkie mieszkania czy domy z ogrodem i namawiać do tego innych ale proponuję zamienić się że mną lokalami na tydzień i później porozmawiamy na ten temat. A co do lasów to myślę że jest ich na tyle że nie było by tłumów jak na Krupówkach w wakacje. Ale co to tych na górze i tych z kasą obchodzi. To jest Polska właśnie