Na niektórych lotniskach zatrudnieni są oprócz funkcjonariuszy psy tropiące. Część z nich wyszkolona jest to znajdowania narkotyków, inne materiałów wybuchowych, a niektóre nawet koronawirusa. Tym razem Drops, jeden z czworonożnych funkcjonariuszy pełniących służbę na lotnisku Chopina w Warszawie zwrócił uwagę na mężczyznę, który czekał w porcie na swoich rodziców przylatujących z USA.
Wczoraj owczarek wraz ze swoim przewodnikiem patrolował ogólnodostępną halę przylotów Lotniska Chopina. Pośród wielu osób zwrócił uwagę na młodego mężczyznę, którego zgodnie z tym jak został wyszkolony oznaczył, jako osobę, która może posiadać substancje zabronione w myśl Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29.07.2005r.
Mężczyznę zapytano o to czy posiada przy sobie jakieś substancje zabronione. Przyznał, że ma tabletki ecstasy, po czym wyjął dwie sztuki z kieszeni. Podczas dalszych czynności w jego samochodzie znaleziono 15 takich samych tabletek, a także pół grama suszu roślinnego.
Mężczyzna trafił na Komisariat Policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie.
źródło: Straż Graniczna