Stolica Francji podjęła kolejną próbę walki z palaczami. Przez całe lato w czterech paryskich parkach obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu. Jeżeli pomysł spodoba się mieszkańcom zakaz zostanie rozszerzony na wszystkie tereny zielone w Paryżu.
Paryż walczy z biernym paleniem
Pomysłodawczyni projektu, Laurence Goldgrab, twierdzi że podstawowym celem inicjatywy jest ochrona najmłodszych mieszkańców Paryża i walka z biernym paleniem tytoniu. Czy pomysł ma szansę się przyjąć? Wydaje się, że tak. Już w 2013 roku kiedy ówczesna minister zdrowia deklarowała zakaz palenia na wszystkich francuskich plażach i parkach, aż 75 proc. badanych opowiadało się za tym pomysłem.
To nie pierwsza próba walki z palaczami. W 2015 roku zdecydowano, że rzucanie niedopałków na ulicę będzie karane. Wysokość mandatu za to przewinienie to aż 68 euro. Kara pieniężna miała odstraszyć przed zaśmiecaniem miasta. Pomimo groźby mandatu nie wszyscy stosują się do zakazu. W 2017 wystawiono ich ponad 20 tysięcy.
Francja nie jest jedynym krajem, który chce wprowadzić całkowity zakaz palenia na publicznych terenach zielonych. Takie obostrzenia obowiązują już m.in. w Finlandii, Islandii czy niektórych miastach USA. Od 1 lipca całkowity zakaz palenia dotyczy także wszystkich parków w Strasburgu. Myślisz, że taki pomysł przyjąłby się w Polsce?
