Jeśli leciałeś samolotem chociaż raz w życiu, doskonale wiesz, że jest lista rzeczy których na pokład wnieść nie można. Nie trudno odgadnąć, że znajduje się na niej np. broń. Jest to jednak duży problem głównie na amerykańskich lotniskach. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2021 roku w punktach kontrolnych przejęto tam rekordową liczbę broni palnej. W całym kraju funkcjonariusze TSA powstrzymali prawie 4,5 tys. pasażerów linii lotniczych przed wniesieniem broni palnej na pokłady samolotów. Tym razem sytuacja miała miejsce na międzynarodowym lotnisku w Atlancie w stanie Georgia.
Jak podaje turystyka.wp.pl, podczas kontroli bezpieczeństwa wystrzeliła broń jednego z pasażerów. Wybuchła panika, w efekcie której trzy osoby doznały obrażeń. Pasażerowie uciekali z terminala i wybiegali na płytę lotniska. Słychać było krzyki.
Skaner zidentyfikował zakazany przedmiot, dlatego funkcjonariusz postanowił przeprowadzić rewizję torby pasażera, a jemu zabronił się oddalać. Ten rzucił się do torby i gdy chwycił broń, doszło do jej wystrzelenia. Właściciel broni uciekł i jest poszukiwany. Jednak nie powinno to potrwać długo, ponieważ funkcjonariusze TSA mają jego wszystkie dane.
Current view from inside T terminal in Atlanta Airport after “accidental discharge” pic.twitter.com/1uONeCzJi9
— E Zeidler (@EmZeidler) November 20, 2021