Temat dbania o środowisko i ograniczenia lotów jest poruszany od dawna. Teraz pierwsze miasto w Europie postanowiło zakazać lotów na krótkich trasach. W zamian podróżni mają poruszać się pociągami.
Chodzi o Francję. To tutaj dyskusje nad podjęciem takich kroków trwały od minionego roku. W końcu władze postanowiły wcielić w życie plany ochrony środowiska i zminimalizować w jak największym stopniu zanieczyszczenia.
Nie wszyscy pasażerowie są z tego powodu szczęśliwi. Trasy, które można odbyć pociągiem w ciągu 2,5 h, nie będą realizowane drogą powietrzną.
– To niezbędny i stanowczy krok w polityce redukcji emisji gazów cieplarnianych. Skoro nieustannie walczymy o dekarbonizację, jak możemy uzasadnić korzystanie z samolotu między dużymi miastami, które połączone są także regularnymi i szybkimi pociągami? – powiedział Clement Beaune, francuski minister transportu.
Loty łączone pozostają bez zmian.
Zakaz lotów na krótkich trasach jest zasadny tylko wtedy, kiedy kraj spełni warunki narzucone przez Unię Europejską, czyli stworzy alternatywne trasy w postaci szybkiego połączenia kolejowego. Warunkiem jest również to, że na danym odcinku, na którym zlikwidowano loty, musi być dużo połączeń kolejowych. Pociągi muszą kursować regularnie i od wczesnych do późnych godzin, aby podróżni mogli spędzić w danym miejscu co najmniej 8 h.