Załogi linii lotniczych zmagają się z różnymi problemowymi pasażerami na pokładach. Czasami inni pasażerowie muszą nawet pomóc w okiełznaniu takich, aby podróż mogła dalej przebiegać spokojnie, na innych policja czeka na docelowym lotnisku, a są przypadki, że pilot decyduje o międzylądowaniu i wysadzeniu pasażera. Taki właśnie miał miejsce tym razem. Chociaż wielu pasażerów uważa, że była to niepotrzebna decyzja. Na Twitterze pojawiło się nagranie z tego zdarzenia.
Jak informuje turystyka.wp.pl, jeden z pasażerów samolotu lecącego 22 grudnia z Polski do Chicago zdecydowanie przesadził z ilością wypitego alkoholu. Nie był agresywny, ale dość głośno się zachowywał, komentując często sytuację polityczną, co mogło przeszkadzać innym. Mężczyzna nie zakładał maseczki i zagadywał innych na pokładzie.
Autor wideo opisuje:
Niestety byłem świadkiem międzylądowania w Reykjaviku i wysadzenia rodaka, który… w mojej ocenie nie był agresywny i nie było to konieczne, ale kapitan podjął już decyzję. W efekcie – 3 godz. dłużej w samolocie dla około 300 osób. Czy zasadnie? Sami oceńcie.
Dzień dobry 😁🤗😘. Niestety byłem świadkiem międzylądowania w Rejkjaviku i wysadzenia rodaka, który … w mojej ocenie nie był agresywny i nie było to konieczne, ale kapitan podjął już decyzję. W efekcie – 3 h dłużej w samolocie dla około 300 osób. Czy zasadnie? Sami oceńcie. pic.twitter.com/KQ7gbM0KUF
— kenny70 (@kenny7012) December 22, 2021
Po wylądowaniu w stolicy Islandii pasażer zabrał swój bagaż i opuścił pokład w asyście policji.
Autor nagrania dodaje:
Maseczkę był gotów założyć. Ściągnął ją do swoich “przemówień”, ale fakt – nie powinien. Rozmawiałem z nim chwilę i był w miarę pokorny ,byłem gotowy się mim zająć. Niestety, stewardesy przekazały mi, że jest za późno na zmianę decyzji. Uważam, że pochopnej. Chwały nam to nie przyniosło.
Wideo wywołało burze komentarzy internautów. Jedni uważali, że decyzja pilota była jak najbardziej słuszna, inni że nie był agresywny, a gorsze zachowania spotykane są na pokładzie. Jednak najgorzej, że kolejny raz Polakom została przyklejona łatka osób nadużywających alkohol.
Jedna z komentujących napisała:
Oczywiście, ze słusznie. Kapitan odpowiada za ludzi zamkniętych w aluminiowej rurze ze skrzydłami, lecącej 10 km nad ziemią. Gdy traci się kontrolę nad zachowaniem chociaż jednej, jest to poważne zagrożenie dla reszty, a to zagrożenie należy natychmiast usunąć. Kropka.
Wielu pilotów LOT są po stronie PISu. To może być jeden z powodów decyzji kapitana.