Tysiące pasażerów może mieć zepsuty urlop z powodu odwołanych lotów z powodu braków kadrowych na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Port lotniczy ustanowił limit liczby pasażerów, które obsłuży w sezonie letnim.
Wprowadzenie limitu oznacza, że wiele linii lotniczych w tym KLM będzie musiało odwołać setki lotów.
Reuters podaje, że lotnisko Schiphol przyjmie około 70 000 pasażerów dziennie. To aż 16% – czyli 13 500 miejsc dziennie – mniej niż planowały linie lotnicze.
Limity mają zwiększyć bezpieczeństwo
Dyrektor generalny portu lotniczego Schiphol Dick Benschop powiedział:
– Ustanowienie teraz limitu oznacza, że znaczna większość podróżnych będzie mogła podróżować z Schiphol w bezpieczny i odpowiedzialny sposób.
Wiadomo jednak, że chodzi o chaos związany z brakami kadrowymi, z którymi boryka się wiele lotnisk.
Ostra reakcja linii lotniczych
De Telegraaf podaje, że linie lotnicze zostaną zmuszone do odwołania wielu lotów w lipcu i w sierpniu.
KLM powiedział, że pociągnie Schiphol do odpowiedzialności za finansowy wpływ wprowadzenia limitu:
– Nie może być tak, że ludzie, którzy korzystają z lotniska, płacą strukturalnie za problemy z przepustowością Schiphol. – poinformował przewoźnik.
Niestety także na innych lotniskach sytuacja nie wygląda za ciekawie: