Policja nie może nic zrobić! 10 000 osób mimo lockdownu wyszło razem na ulicę (film). Nagminnie łamią zasady

Obecnie sytuacja w wielu krajach jest wciąż napięta. W większości państw obowiązują ostre zasady i reżim epidemiczny. Jednak jak się okazuje są sytuacje, kiedy jest coś ważniejszego od lockdawnu i ogólnie panujących zasad. W Jerozolimie wbrew obostrzeniom ponad 10 000 osób uczestniczyło w niedzielę w procesji pogrzebowej znanego ultraortodoksyjnego rabina, który zmarł przez koronawirusa. Policja była bezsilna! Każda ich interwencja mogłaby się skończyć rozlewem krwi.

Rabin Meszulam Dowid Sołowiejczyk, który był przewodniczącym wywodzącej się z Brześcia Litewskiego (jid. Brisk) jesziwy Brisk w Jerozolimie i uznanym autorytetem wśród izraelskiej społeczności ultraortodoksyjnej, zmarł rano w niedzielę. Miał 99 lat.

Policja tłumaczyła, że nie mieli szans interweniować, udało się tylko zapobiec udziałowi dodatkowych setek osób, które przybyły na pogrzeb z innych miast. Problem jest jednak większy, ponieważ we wszystkich regionach kraju dochodzi do łamania obostrzeń. Jednak w niektórych społecznościach ultraortodoksyjnych mają one charakter masowy. Policja, która próbowała kilka razy egzekwować przepisy spotkała się z atakami na funkcjonariuszy. Przywódcy z kolei oskarżali policję o użycie nadmiernej siły.

Przez to zrodził się również konflikt wewnątrz koalicji rządzącej.

Redakcja
Redakcja
Tworzymy dla Was wartościowe treści już od 2006 roku. Inspirujemy do wyruszenia w podróż, otwarcia na nowych ludzi i kultury, smakowania nowych potraw i ekscytowania się pięknymi widokami. Leć i odkryj świat!

Zobacz też

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też