Węgierski przewoźnik Wizz Air planuje zwiększenie liczby oferowanych miejsc w tegorocznej letniej siatce połączeń z Polski w porównaniu z rozkładem z ub.r. o ponad 50 proc. Wzrośnie też liczba samolotów bazowanych w naszym kraju z 20 do 27.
– Polska stanowi dla nas strategiczny rynek, do którego przykładamy wiele uwagi. Jesteśmy tutaj, aby być liderem, wciąż się rozwijać i wzrastać. W tym sezonie letnim zamierzamy znacznie zwiększyć liczbę samolotów bazowanych w Polsce, oferowanych miejsc, a także zaproponować nowe trasy. Myślę, że restrykcje covidowe w całej Europie będą szybko znoszone. Są już państwa, które są w tej dziedzinie liderami, a pozostałe wkrótce za nimi podążą. Jestem przekonany, że znoszenie restrykcji przez rządy znacznie zwiększy chęć podróżowania – mobilność jest bardzo ważną ludzką potrzebą. Rozwijamy biznes w Polsce w każdej bazie, w której jesteśmy obecni: w Gdańsku, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie i Warszawie. Rekrutujemy pilotów i personel pokładowy i dajemy także międzynarodowe możliwości kariery – cytuje prezesa Jozsefa Varadiego portal bankier.pl.
Obecnie Wizz Air ma bazy w 5 polskich miastach: Krakowie, Warszawie, Katowicach, Gdańsku i Wrocławiu. Ogółem jest tam 20 samolotów. Do lata ich liczba wzrośnie do 27. Wzrost będzie jeszcze większy pod względem liczby oferowanych miejsc. Wyniesie ponad 50 proc.
Jak opisuje portal bankier.pl, jedna z nowych maszyn pojawi się na lotnisku Kraków Airport, gdzie baza operacyjna przewoźnika funkcjonuje od maja 2019 r. Dzięki temu liczba samolotów tam stacjonujących zwiększy się do czterech. Wizz Air uruchomił z Krakowa nowe połączenie. Przewiduje, że za chwilę dojdzie do dynamicznego wzrostu podróży lotniczych, spowodowanego znoszeniem restrykcji.
Linia obecnie zatrudnia 5,5 tys. pracowników w 42 bazach operacyjnych w 26 krajach, a do lata br. ich liczba ma wzrosnąć do 6,7 tys. osób.