Widmo strajków w Ryanair znowu powraca? Czy szykuje się największy strajk pracowników w dziejach firmy? Związki zawodowe grożą przeprowadzeniem takiego. Personel pokładowy domaga się podwyżek płac i poprawy warunków pracy.
Mimo, że już pisaliśmy, że Ryanair wychodzi na prostą. Porozumienie z włoskimi pilotami podpisane, to jednak znowu odzywają się nowe groźby.
Po podpisaniu umowy Eddie Wilson, Chief People Officer w Ryanair, mówił:
Cieszymy się z zatwierdzenia pierwszego, zbiorowego układu pracy przez naszych pilotów we Włoszech i mamy nadzieję, że podobne porozumienie już wkrótce zostanie zawarte w Irlandii. Zaprosiliśmy nasze związki zawodowe z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Hiszpanii na spotkanie w nadchodzących dniach, abyśmy mogli wynegocjować, i mam nadzieję, podpisać podobne zbiorowe układy pracy na tych kluczowych rynkach. Umowy wskazują na rzeczywisty postęp, jaki Ryanair poczynił w swoich negocjacjach z pilotami i ich związkami zawodowymi w różnych krajach UE.
Choć porozumienie zawarte z włoskimi pilotami wzbudzało nadzieję na rozwiązanie podobnych problemów ze związkami zawodowymi w innych krajach, to jednak teraz widać, że na cuda nie ma co liczyć.
Po strajku pilotów Ryanaira z 10 sierpnia przyszedł czas na protest personelu pokładowego taniego przewoźnika. Ma być gorzej niż podczas gorącego wakacyjnego sezonu. Pewnie pamiętasz setki odwołanych i opóźnionych lotów i frustracje pasażerów. Związkowcy zapowiadają największy strajk w historii tego przewoźnika.
Jesienny strajk – największym w dziejach firmy
W piątek, 7 września reprezentanci pracowników z Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Holandii i Belgii podpisali wspólny list zapowiadający jesienny protest.
W proteście mają brać udział także piloci i pracownicy obsługi naziemnej. O co chodzi? Oczywiście o podwyżki, ale także o zawieranie umów zgodnych z prawem poszczególnych krajów, z których pochodzą pracownicy, a nie na podstawie irlandzkiego prawa.
Historyczny strajk zaplanowany jest na ostatni tydzień września. Jednak do 13 września dowiesz się jaka jest ostateczna decyzja w tej sprawie.
Ryanair niezmiennie utrzymuje, że warunki, jakie zapewnia swoim pracownikom, są konkurencyjne i często lepsze od tych, które oferują inne firmy. Przewoźnik uważa, że żądania związków są nieuzasadnione.