Prezes Ryanaira, Michael O’Leary, spotkał się z dziennikarzami w Warszawie i ogłosił, że zostaną otwarte nowe, wakacyjne połączenia z Lotniska Chopina. Okazuje się, że w naszym głównym, stołecznym porcie jest wciąż sporo dostępnych slotów, czyli wolnych terminów startów i lądowań, których Ryanair nie zawaha się wykorzystać.
O’Leary oznajmił, że uruchomi pięć nowych kierunków z Lotniska Chopina. Póki ci w sezonie letnim czyli od końca marca do końca października, Ryanair poleci z Chopina do Alicante, Palmy, Charlerois, Wiednia i Pafos. Ponoć będą kolejne.
Ogólnie irlandzka linia będzie mieć w ofercie letniego rozkładu lotów z Warszawy 55 tras z Modlina i 5 połączeń z Lotniska Chopina. Jednocześnie Ryanair wciąż próbuje porozumieć się w sprawie rozbudowy portu w Modlinie. — Niech tylko PPL (Przedsiębiorstwo Państwowe “Porty lotnicze”) przestanie blokować ten rozwój, który my jesteśmy gotowi wesprzeć finansowo. Potrzebujemy w Modlinie czterech dodatkowych wyjść do samolotów i ośmiu stanowisk postojowych. Zaoferowaliśmy na ten cel 20 milionów euro pożyczki, które potem odbierzemy sobie z opłat lotniskowych w ciągu pięciu, sześciu lat. Lotnisko w Modlinie powinno już być takich rozmiarów, jak Dublin, z możliwością obsłużenia pięciu, sześciu milionów pasażerów rocznie — uważa O’Leary.
Ponad to, tego lata baza Ryanaira w Polsce będzie największa w tym regionie; zrówna się z łączną liczbą samolotów tych linii we wszystkich pozostałych krajach Europy Środkowej z Krajami Bałtyckimi łącznie. W Polsce zbazowanych będzie 39 samolotów, a w ofercie będą loty w 300 kierunkach. Irlandzki przewoźnik obsłuży też loty czarterowe, w tym celu współpracuje już z biurami podróży – TUI, Itaką i Grecosem. Ryanair przeznaczy na to osiem samolotów, którymi będzie w sezonie letnim latał z Warszawy, Katowic, Wrocławia i Gdańska.
Źródło: rp.pl
