To zdaje się być koszmar każdego podróżnika. Odwołane loty. Z takim koszmarem musieli się zmierzyć pasażerowie American Airlines. W miniony weekend zostało odwołanych setki lotów, bo nie miał ich kto obsłużyć.
Czas pandemii i zamknięcie przestrzeni powietrznej bardzo dotknęły linie lotnicze. Niestety, aby przetrwać przewoźnicy musieli zwalniać pracowników. W efekcie, kiedy loty powoli wracają do normy linie lotnicze borykają się z problemem braku rąk do pracy. American Airlines odwołały w weekend 398 rejsów i zapowiadają, że będą musiały odwoływać kolejne loty zarówno w czerwcu, jak i w lipcu.
Jak rp.pl cytuje American Airlines w oświadczeniu:
Ukierunkowujemy zmiany, aby wpłynąć na jak najmniejszą liczbę klientów poprzez dostosowanie lotów na rynkach, na których mamy wiele opcji zmian.
Przewoźnik będzie się starał informować pasażerów z wyprzedzeniem i umożliwiać zmianę biletu na alternatywne loty poprzez swoją aplikację.
Podczas pandemii American Airlines rozstały się z 30 tysiącami pracowników by ratować swoje istnienie. W miniony weekend niedobór pracowników był spotęgowany dużą liczbą zwolnień z powodu choroby. Dodatkowo sprawy nie ułatwiły kłopoty z serwisowaniem samolotów.
Na szczęście w Europie nie odczuwamy takich skutków pandemii, a wyszukiwarka lotów tylko czeka, aby pomóc zaplanować chwilę oddechu.