Baobaby to jedne z najdłużej żyjących organizmów na świecie. Potrafią przetrwać tysiące lat. W ostatnim czasie zaczęły jednak usychać i umierać.
Baobaby potrafią osiągnąć wysokość 25 m, a ich pień potrafi mierzyć 11 metrów średnicy. To właśnie w nim drzewa magazynują wodę na okres suszy. Występują w miejscach o niewielkich opadach deszczów, m.in. w Afryce, części Australii i oczywiście na Madagaskarze. Niestety w ciągu ostatnich 12 lat naukowcy coraz częściej obserwują umieranie tych olbrzymów, czego główną przyczyną mogą być zmiany klimatyczne.
Wzrost temperatury zabija baobaby
Wzrost temperatury i spowodowane nim długotrwałe susze odcisnęły piętno na baobabach. Niektóre z najstarszych przedstawicieli gatunku uschły. Problem zaczęto badać od 2005 roku – naukowcy stale monitorują największe okazy rosnące w strefie subsaharyjskiej. Początkowo chciano po prostu ustalić konkretny wiek drzew, jednak po pewnym czasie zauważono, że baobaby znajdują się w coraz słabszej kondycji, a ich stan pogarsza się z roku na rok.
Jak donosi magazyn Nature, najbardziej dotknięte suszą są baobaby rosnące w Afryce kontynentalnej, jednak skutki zmian klimatycznych odczuwają także drzewa na Madagaskarze. Najstarsze z badanych baobabów najgorzej znoszą stale rosnącą temperaturę. Aż 9 z 13 najstarszych i 5 z 6 największych okazów już uznano za nieżywe lub częściowo nieżywe. Najdłużej żyjący okaz miał ponad 2500 lat, jego pień nadal można oglądać w Zimbabwe.
Jeśli chcecie zobaczyć żywe okazy baobabów, musicie się pospieszyć. Już wkrótce mogą zniknąć na zawsze. Tutaj znajdziecie pozostałe atrakcje Madagaskaru.