Huragan Florence zbliża się do piątej, najwyższej kategorii w skali Saffira-Simpsona i zmierza w kierunku wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. To najpotężniejszy w tym sezonie cyklon. Do lądu ma dotrzeć w czwartek 13 września. Milion osób ze wschodniego wybrzeża musi opuścić swoje domy.
Ewakuacja wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych
Hurricane #Florence this morning as seen from @Space_Station. A few moments later, #Isaac & the outer bands of #Helene were also visible. pic.twitter.com/WJQfS4au4m
— Ricky Arnold (@astro_ricky) September 10, 2018
Gubernator Karoliny Południowej Henry McMaster zarządził w poniedziałek ewakuację dla około miliona osób mieszkających na wybrzeżu. Ogłoszono stan wyjątkowy również w stanie Wirginia i Karolina.
Henry McMaster, gubernator Karoliny Południowej apelował:
Ta burza jest zbyt potężna, a jej droga zbyt niepewna, aby zrezygnować z jakichkolwiek zabezpieczeń. Mobilizujemy zasoby państwa, aby upewnić się, że jesteśmy gotowi. Mieszkańcy Karoliny Południowej nie mogą się wahać przed przygotowaniem na możliwość wystąpienia huraganu.
Jak informuje tvnmeteo.pl, Anderson Cooper, dziennikarz amerykańskiej telewizji CNN, rozmawiał z łowcą huraganów – pilotem, który kilka razy okrążył zjawisko, by zebrać dane dla NOAA, czyli amerykańskiej Narodowej Administracji do spraw Oceanów i Atmosfery.
Justin Kibbey, pilot zajmujący się badaniem huraganów powiedział:
Zobaczyliśmy na własne oczy, że Florence nabiera siły z minuty na minutę, zmieniając się w prawdziwą bestię. Podczas naszego pierwszego lotu to nie był jeszcze huragan, najwyżej burza tropikalna. W niedzielę Florence była już huraganem. A teraz to huragan kategorii czwartej, wiec Florence zmieniła się ze sztormu do potężnego huraganu w 72 godziny. To błyskawiczna intensyfikacja, a mówiąc potocznie, to cholernie silny sztorm.
Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) poinformowało, że prędkość wiatru Florence dochodzi do 220 km/h i wciąż przybiera na sile.
W poniedziałek wieczorem huragan Florence znajdował się ok. 1000 km na południowy wschód od Bermudów.
