Hiszpańscy kontrolerzy ruchu lotniczego rozpoczęli w poniedziałek 24-godzinny strajk na 16 lotniskach w kraju. Utrudnienia mogą spotkać jutro także podróżnych lecących do Francji.
Strajk w Hiszpanii
Strajk na hiszpańskich lotniskach jest efektem niezakończonych negocjacji płacowych między związkami zawodowymi a pracodawcami. W wyniku protestu kilka krajowych lotów zostało odwołanych, a kilkadziesiąt rejsów opóźnionych, w tym połączenia międzynarodowe.
Lotniska objęte strajkiem znajdują się w popularnych wśród turystów miejscach, w tym na Ibizie, Fuerteventurze, Lanzarote w Sewilli, Alicante i Walencji.
Głównym postulatem protestujących jest zwiększenie płac, a negocjacje między związkami zawodowymi a pracodawcami zakończyły się fiaskiem w piątek.
Strajk będzie kontynuowany 6, 13, 20 oraz 27 lutego, zgodnie z ogłoszeniem organizatorów z związków zawodowych CCOO i USCA.
Odwołane loty także we Francji
Francuskie linie lotnicze Air France ogłosiły, że odwołują 10% połączeń krótko- i średniodystansowych we wtorek z powodu planowanych protestów i strajków. Decyzja ta została podjęta na wniosek Generalnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego (DGAC), która poprosiła o ograniczenie operacji na lotnisku Paryż-Orly o 20%.
Chociaż loty długodystansowe mają odbywać się normalnie, zarówno Air France jak i DGAC zastrzegają możliwe zakłócenia i opóźnienia.
Część lotów odwołały także linie Royal Air Maroc
Co robić, żeby uniknąć zamieszania?
Jeśli masz wiadomość, że twój lot został odwołany nie jedź na lotnisko. Skontaktuj się z przewoźnikiem i spróbuj przebookować swoje połączenie na inny termin.
Sprawdzaj na bieżąco informacje, które podają przewoźnicy. Warto śledzić ich kanały na Twitterze i Facebooku. Dobrze jest także śledzić komunikaty lotnisk.
Zobacz też: Odszkodowanie za opóźniony lub odwołany lot – sprawdź, na co możesz liczyć