Do nietypowej i niebezpiecznej sytuacji doszło podczas lądowania samolotu pasażerskiego linii Iran Air na międzynarodowym lotnisku Mehrabad w Teheranie, stolicy Iranu. Maszyna zaczęła płonąć.
Samolot zaczął płonąć
Z doniesień Reutera wynika, że podwozie samolotu nie otworzyło się prawidłowo, co spowodowało wybuch podczas lądowania, a w konsekwencji pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszystkich pasażerów bezpiecznie ewakuowano, a ogień został ugaszony.
Irańska agencja Fars informowała, że pilot nie mógł otworzyć tylnego podwozia samolotu i krążył nad lotniskiem. Postanowił wylądować bez bez podwozia.
Jak informuje TVPinfo, według irańskiego nadawcy państwowego IRIB samolot leciał z irańskiej wyspy Keszm w cieśninie Ormuz u wejścia do Zatoki Perskiej. Na pokładzie znajdowało się 24 pasażerów i dziewięciu członków załogi.